Zakończyła się seria zwycięstw w wykonaniu KS Norwid Częstochowa. Dziś lepsi okazali się wicemistrzowie Polski z Zawiercia, którzy we własnej hali wygrali bez straty seta.
Norwid w ostatnich tygodniu sprawił dwie duże niespodzianki, wygrał po tie breakach kolejno z Jastrzębskim Węglem oraz ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W Zawierciu nie udało się po raz trzeci sprawić niespodzianki.
W pierwszej partii bardzo długo utrzymywała się gra punkt za punkt, ale w samej końcówce atakujący gospodarzy Karol Butryn praktycznie w pojedynkę przechylił szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny. Najwięcej emocji przyniósł set numer dwa, gdzie Warta prowadziła już 24:22, a za chwilę na tablicy wyników widniał już wynik 25:24 dla częstochowian. Cztery nieudane zagrywki przy grze na przewagi spowodowały, że to znów Warta okazała się minimalnie lepsza i prowadziła już 2:0. Trzeci set wyglądał już nieco inaczej. Podopieczni Michała Winiarskiego szybko osiągnęli kilkupunktową przewagę i sukcesywnie ją powiększali. Trener Norwida szukał jeszcze impulsu, który mieli dać wprowadzeni na parkiet Kowalski oraz Schmidt, ale to nie wystarczyło. Warta wygrała ten set zdecydowanie i zapisała na swoim koncie komplet punktów.
Błękitno-granatowi nie mają czasu na wytchnienie. Już w środę zmierzą się w Nysie ze Stalą i będzie to mecz z kategorii tych o sześć punktów.
Aluron CMC Warta ZawiercieKS Norwid Częstochowa: (25:21, 30:28, 25:15)