NIEWYKORZYSTANA SZANSA RAKOWA

Raków Częstochowa miał ogromną szansę, aby powrócić na fotel wicelidera PKO Bank Polski Ekstraklasa. Wczoraj dość niespodziewanie Jagiellonia Białystok przegrała ze Stalą Mielec 1:2 i otworzyło to furtkę dla „Medalików” na awans oczko wyżej w ligowej tabeli. Tak się jednak nie stało, Raków po kolejnym słabym spotkaniu przegrał z GKS-em Katowice 1:2.

Mecz od samego początku wyglądał podobnie jak wszystkie pozostałe w wykonaniu piłkarzy Marka Papszuna. Raków utrzymywał się przy piłce, ale nie wynikało z tego nic konkretnego. W 19 minucie niespodziewanie wynik otworzyli goście. Sebastian Bergier strzelił po krótkim rogu, błąd popełnił Kacper Trelowski i GKS prowadził 1:0. Czerwono-niebiescy nie rzucili się do odrabiania strat, dalej grali swoim utartym schematem, który nie przekładał się na sytuacje pod bramką przyjezdnych.

Drugą połowę Raków rozpoczął z impetem i w 54 minucie do wyrównania doprowadził Ivi Lopez. Radość miejscowych kibiców nie trwała jednak zbyt długo, bo już w 60 minucie po analizie VAR arbiter główny wskazał na 11 metr, gdyż w polu karnym faulował Plavsic. Do piłki podszedł kapitan katowiczan Arkadiusz Jędrych, strzelił precyzyjnie przy słupku, ale jego intencje świetnie odczytał Trelowski i obronił ten strzał. W 65 minucie golkiper Rakowa był już jednak bez szans. Fatalny błąd w obronie popełnił Berrgren, którego z łatwością ograł Kowalczyk i pewnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Marek Papszun długo zwlekał z wprowadzeniem ofensywnych graczy, znów zaledwie kilkanaście minut dostał sprowadzony zimą Leonardo Rocha. Czerwono-niebiescy próbowali, ale to GKS mógł zamknąć to spotkanie, gdy swoją szansę zmarnował Milewski.

Raków po dwóch wiosennych spotkaniach ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt, dalej jest na trzecim miejscu w tabeli. Za tydzień czeka częstochowian poważny sprawdzian, wyjazd do Poznania na mecz z liderem.

Raków Częstochowa – GKS Katowice 1:2 (0:1)

Bramki: Ivi 54′ – Bergier 19′, Kowalczyk 65′

Raków: Trelowski – Baráth (46, Plavsić), Arsenić, Rundić (86, Rodin) – Tudor, Jean Carlos – Berggren, Kochergin – Ivi (75, Makuch), Amorim (72, Diaz) – Brunes (75, Rocha).

GKS: Kudła – Kuusk, Jędrych, Repka, Bergier, (72, Szymczak) Galan, Błąd (90, Milewski), Wasielewski (90, Marzec), Nowak, Czerwiński (72, Komor), Kowalczyk.

fot. Marek Tęcza Fotografia

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn