Niestety nie udał się drużynie Klub Sportowy Częstochowianka wyjazd do Wrocławia na mecz z sąsiadem z tabeli – EWL Volley Wrocław. Częstochowianki były w stanie wygrać zaledwie jednego seta i ich przewaga nad wczorajszymi rywalkami zmalała do zaledwie trzech punktów.
Pierwszy set tego meczu toczył się praktycznie cały czas pod dyktando gospodarzy. Jednak przy stanie 22:17 aż cztery punkty z rzędu zdobyły podopieczne Anity Krzyczmonik i doprowadziły do emocjonującej końcówki. Niestety ta seria zdała się na nic, wrocławianki wygrały 25:23 i objęły prowadzenie w meczu. W drugiej partii oglądaliśmy prawdziwy koncert „Czanki”, która już na początku osiągnęła kilkupunktową przewagę. Przy stanie 18:11 częstochowianki zdobyły kolejno 7 punktów i rozgromiły rywalki 25:11.
Trzeci set to znów zmiana o 180 stopni. Wrocławianki wróciły do swojej dobrej gry, po kilku minutach prowadziły już 12:5, a całą partię wygrało gładko 25:19. Najwięcej emocji było w czwartym secie. Do samego końca nie było wiadomo czy będziemy świadkami tie breaka, czy jednak mecz skończy się w czterech setach. W końcówce nawet na prowadzenie wyszły częstochowianki (23:22), ale pierwszą piłkę meczową miały gospodynie przy stanie 24:23. Gra toczyła się na przewagi, aż w końcu Volley wykorzystał jedną z wielu piłek meczowych i wygrał cały mecz 3:1.
EWL Volley Wrocław 🆚 KS Częstochowianka 3:1 (25:23, 11:25, 25:19, 28:26)
fot. Tomasz Wójciak
