W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu PlusLigi niespodzianki nie było. Jastrzębski Węgiel nie pozostawił żadnych złudzeń i pewnie pokonał KS Norwid Częstochowa 3:0. Częstochowianie drugi mecz z rzędu radzili sobie bez swojego kapitana Milada Ebadipoura i brak tego zawodnika było widać gołym okiem.
W pierwszej partii gospodarze pokazali znakomitą siatkówkę, dominowali na parkiecie i w pewnym momencie seta prowadzili już 20:9. Częstochowianie zdobyli później kilka punktów z rzędu, ale ostatecznie przegrali 17:25. W drugim secie było już nieco lepiej, do stanu 11:11 częstochowianie dzielnie stawiali opór drużynie mistrza Polski. Jednak od tego momentu Jastrzębie zaczęło zdobywać punkty seriami i znów wygrało bardzo pewnie 25:19. Najwięcej emocji przyniosła trzecia odsłona tego meczu. Błękitno-granatowi do samego końca walczyli o pozostanie w tym spotkaniu, ale grę na przewagi wygrali gospodarze i w pełni zasłużenie odnieśli pierwsze zwycięstwo w fazie play-off.
Jastrzębski Węgiel jest już o krok od awansu do półfinału rozgrywek, we wtorek w Częstochowie Norwid musi zagrać dużo lepiej, aby przedłużyć swoje szanse na pozostanie w tej rywalizacji.
MVP: Benjamin Toniutti
Jastrzębski Węgiel – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:0
(25:17, 25:19, 26:24)
Składy zespołów:
JSW: Kaczmarek (14), Toniutti (1), Carle ( 8 ), Brehme (10), Fornal (13), Huber (6), Popiwczak (libero) oraz Żakieta, Vicentin i Finoli
Norwid: Lipiński (9), Isaacson, Popiela (6), Kogut ( 8 ), Indra (19), Adamczyk (5), Masłowski (libero) oraz Borkowski (1), Radziwon, Sługocki i Kowalski
fot. Marek Tęcza