Nowak trafia, emocje sięgają zenitu – mistrz Polski wciąż nieznany!

Katowice, Polska – Bartosz Nowak znów zrobił to, co potrafi najlepiej. Choć już w barwach GKS Katowice, jego gol przeciwko Lechowi Poznań miał ogromne znaczenie nie tylko dla miejscowych kibiców, ale i dla… Rakowa Częstochowa. To właśnie dla nich Nowak zdobył wcześniej 16 bramek w tym sezonie – dziś dołożył 17., która może okazać się kluczowa w mistrzowskiej układance.

W przedostatniej kolejce sezonu PKO BP Ekstraklasy wszystko miało się wyjaśnić. Ale nie wyjaśniło się nic – i to dla kibiców najlepszy możliwy scenariusz. Wciąż nie wiemy, kto sięgnie po tytuł mistrza Polski. Wiemy natomiast, że emocje będą do samego końca.

Z Katowic z nadzieją dla Rakowa

Mecz GKS Katowice – Lech Poznań był szczególnie uważnie śledzony w Częstochowie. Po trudnym, remisowym boju Rakowa w Kielcach, nadzieje kibiców zapełniły się pytaniami: „A może Katowice pomogą?”. I faktycznie – wyglądało to dobrze już od początku.

Już w 14. minucie Oskar Repka otworzył wynik spotkania, a świetnie zorganizowana linia obronna GKS przez dłuższy czas skutecznie odpierała ataki Lecha. Dopiero w 43. minucie poznaniacy zdołali wyrównać po szczęśliwym trafieniu Walemarka, któremu dopomogły… rękawice bramkarza GKS.

Po przerwie gospodarze nie zamierzali oddać pola – wręcz przeciwnie. Wysoki pressing i ofensywne nastawienie dały efekt w 59. minucie. Bartosz Nowak, po przechwycie w środku pola, dośrodkowaniu i kapitalnym zwodzie, umieścił piłkę w siatce, wywołując euforię na trybunach. W tej samej chwili westchnienie ulgi z pewnością rozeszło się również w Częstochowie.

Niestety, prowadzenie nie utrzymało się do końca. W 76. minucie nieudana pułapka ofsajdowa GKS-u otworzyła drogę do wyrównania – głową z bliska trafił Mario Gonzalez, zapewniając Lechowi jeden punkt.

Decydująca ostatnia kolejka

Remis w Katowicach i remis Rakowa w Kielcach sprawiają, że sprawa tytułu pozostaje otwarta. W ostatniej kolejce Raków podejmie u siebie Widzew Łódź, a Lech zagra przed własną publicznością z walecznym Piastem Gliwice.

Szanse Rakowa zmalały, ale wciąż są. Piłka jest nieprzewidywalna, a ta liga – jeszcze bardziej. Wszystko rozstrzygnie się za tydzień.

Tytuł na wagę złota czeka. Kibice trzymają oddech.

#mecz#piłkanożna#emocje#gol#remis#kibice#bramka

Mat. damian.bachniak.photography

Fot. Marek Tęcza

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn
Search

Najbardziej Popularne

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.