RAKÓW WRACA DO EUROPY

Już dziś o godzinie 21:00 na zondacrypto Arenę przy Limanowskiego 83, wracają europejskie puchary. Raków Częstochowa podejmie słowacką MŠK Żilina. O dzisiejszym rywalu czerwono — niebieskich pisaliśmy już tutaj:

https://www.facebook.com/share/p/19dJwWTa4G

CZYŻBY BEZ BRUNESA ??

Wczoraj w klubie odbyły się otwarte dla mediów treningi obu drużyn oraz konferencja prasowa z udziałem trenerów i zawodników obu drużyn. W konferencji Rakowa udział wziął trener Marek Papszun i kapitan drużyny Zoran Arsenič.

Już podczas otwartej części treningu uwagę zwrócił fakt, iż snajper Rakowa Jonatan Braut Brunes nie trenuje z drużyną. Do sytuacji tej, odniósł się na konferencji trener Papszun dość lakonicznym stwierdzeniem o urazie, i możliwym braku napastnika w tym spotkaniu.

GOTOWI NA ŽILINE

Zapytany o dzisiejszego rywala Marek Papszun stwierdził, iż Słowacy, to wymagający przeciwnik, jak na tę fazę eliminacyjną. Style gry obu drużyn są zbieżne, wobec czego, zdaniem szkoleniowca Słowacy na pewno będą usiłowali konstruować szybkie i agresywne akcje po przechwytach.

Gra ma być oparta na dynamice i zdobywaniu pola. Zdaniem Papszuna, to nie styl przeciwnika, a jakość, którą zaprezentują piłkarze Rakowa, będzie decydująca, dlatego też sami piłkarze nie są przesyceni wiedzą o przeciwniku, a jedynie wprowadzono lekką adaptację pod jego styl gry.

Chcemy, by powrót po rocznej przerwie do europejskich pucharów trwał, jak najdłużej i zamierzamy wygrać i zbudować sobie przewagę przed rewanżem — zaznaczył szkoleniowiec Rakowa.

Słowa trenera potwierdził kapitan drużyny. Zoran Arsenič w humorystyczny sposób oświadczył, że celem drużyny jest awans do fazy ligowej ligi konferencji i gra w systemie, co trzy dni, bo dzięki temu, nie będą musieli tak dużo trenować.

ŽILINA I CO DALEJ

Jeśli Raków pokona Żilinę, przyjdzie mu zmierzyć się ze zwycięzcą pary Torpedo Żodzino (Białoruś) – Maccabi Hajfa. Z racji trwającego konfliktu w Izraelu, zespół z Hajfy swoje mecze rozgrywa na Węgrzech. To właśnie ta lokalizacja, najbardziej martwi Papszuna. Długa podróż lub transfer z lotniska, nie wpływa korzystnie na regenerację i świeżość zawodników, jednakże jak zauważył, nie dzieli jeszcze skóry na niedźwiedziu i obecnie skupiony jest na zbliżającym się dwumeczu.

NOWE TWARZE

Na zakończenie konferencji trener Papszun zapytany o transfery, o których ciągle dużo się mówi i pisze odpowiedział:

Nie chce komentować ewentualnych dalszych transferów. Raków potrzebuje nie tyle wzmocnień, co zawodników do rywalizacji. Chciałbym, aby do transferów doszło, jak najszybciej. Myślę, że wiadomości o kolejnych ruchach transferowych możemy oczekiwać już w tym tygodniu.

Konkretne nazwiska, czy daty jednak nie padły, gdyż jak zaznaczył trener Papszun, wiedzę w tym temacie posiada, jednak w chwili obecnej skupia się na przeciwniku i konkretnym zadaniu do wykonania.

(DB)

Fot. damian.bachniak.photography

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn
Search

Najbardziej Popularne

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.