ZALCHEM ZNICZ KŁOBUCK, RAKÓW II I VICTORIA CZĘSTOCHOWA NA ZERO
Nowy sezon 1 Ligi Śląskiej InterHall (IV ligi) ruszył z impetem, a już pierwsza kolejka pokazała, że walka o punkty w tej edycji będzie wyjątkowo zacięta. Niestety, zespoły z Częstochowy i regionu nie mogą zaliczyć otwarcia rozgrywek do udanych. Raków II Częstochowa, Zalchem Znicz Kłobuck oraz Victoria Częstochowa przegrały swoje mecze, a ich start do sezonu 2025/26 pokazał, że jeszcze wiele do poprawy.
DEBIUT W NOWEJ RZECZYWISTOŚCI
Orzeł Łękawica – Raków II Częstochowa
(2-1)
Rezerwy Rakowa rozpoczęły nowy sezon w mocno przebudowanym składzie i ze zmienionym sztabem szkoleniowym. Z drużyny odeszło latem, aż dziesięciu zawodników, którzy przenieśli się do trzecioligowej Skry Częstochowa, z którą Raków nawiązał oficjalną współpracę. Zespół objął Michał Mizgała, trener od lat związany z klubową akademią, który może pochwalić się brązowym medalem Centralnej Ligi Juniorów U17 w sezonie 2023/24.
Mimo zmian personalnych i braku wielu kluczowych postaci z poprzednich rozgrywek, częstochowianie nie zamierzają składać broni. W meczu 1 kolejki zmierzyli się na wyjeździe z beniaminkiem – Orłem Łękawica, który w ubiegłym sezonie nie przegrał żadnego z 30 spotkań w II Lidze Śląskiej (22 zwycięstwa, 8 remisów). Rywal zapowiadał się na trudny i takim też się okazał.
Raków II objął prowadzenie po bramce Michała Gaży, jednak gospodarze jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania, a w drugiej połowie zadali decydujący cios, wygrywając 2:1. Częstochowianom nie można odmówić ambicji, ale zabrakło skuteczności i zgrania, co w nowym ustawieniu nie powinno dziwić. Mimo porażki, Raków II pozostaje zespołem o dużym potencjale, który w dalszej części sezonu z pewnością będzie groźny dla każdego.
GLIWICE ZNÓW POZA ZASIĘGIEM
Piast II Gliwice – Zalchem Znicz Kłobuck
(4-2)
W Kłobucku liczono na mocne otwarcie sezonu i zatarcie złych wspomnień z poprzedniej wizyty w Gliwicach, gdy w kwietniu zeszłego roku Znicz doznał tu wysokiej porażki 6-1. Niestety inauguracja zakończyła się rozczarowaniem Piast II Gliwice wzmocniony zawodnikami z szerokiej kadry ekstraklasowej, okazał się drużyną groźną i skuteczną. Dodatkową motywacją dla gospodarzy był debiut nowego trenera Tomasza Podgórskiego, byłego kapitana Piasta, który rozpoczął swoją samodzielną pracę szkoleniową, właśnie od tego spotkania.
Pierwsze minuty były wyrównane, ale z czasem przewaga gliwiczan zaczęła rosnąć. Pierwsza wyrównana połowa zakończyła się remisem 1-1. Sytuacja Znicza dodatkowo skomplikowała się w 50 minucie, kiedy czerwoną kartkę obejrzał Mariusz Holik. Grając w osłabieniu, drużyna z Kłobucka nie zdołała oprzeć się atakom gospodarzy i przegrała 4:2. Dwa gole zdobył Toya Nakajima (którego zapewne wkrótce obejrzymy na boiskach ekstraligowych), a kolejne trafienia dołożyli Oliwier Maziarz i Filip Borowski. Znicz odpowiedział trafieniami Jakuba Kosina i Jakuba Matyi.
Trenerzy i kibice będą z pewnością analizować ten mecz, pod kątem gry defensywnej, bo choć ofensywa pokazała potencjał, to straty bramek i gra w osłabieniu pomimo ambitnej postawy odebrały szansę na punkty.
VICTORIE ROZBITA W KATOWICACH
Lgks’1938 Podlesianka Katowice – Victoria M-Bet Częstochowa (4-0)
Najbardziej bolesna porażka w 1 kolejce spotkała Victorię M-Bet Częstochowa. Częstochowianie przegrali, aż 4:0 z Podlesianką Katowice – spadkowiczem z BetClic 3 ligi, który już w pierwszym spotkaniu potwierdził, że chce natychmiast wrócić na wyższy szczebel rozgrywek. Paradoksalnie, to Victoria przez praktycznie cały mecz grała z przewagą jednego zawodnika. Gospodarze od 6 minuty występowali w osłabieniu po dwóch nieprzepisowych zagraniach ukaranych przez sędziego żółtymi kartkami, a w konsekwencji czerwoną kartką.
Mimo to Podlesianka szybko objęła prowadzenie i jeszcze przed przerwą prowadziła 2:0 po trafieniach Bartosza Nowotnika i Maxa Śliwińskiego. Victoria nie potrafiła odpowiedzieć, grała bez pomysłu, zbyt wolno i nie stwarzała realnego zagrożenia pod bramką rywali. Co gorsza, podobnie jak w przedsezonowych sparingach drużyna przespała końcówkę meczu. W ostatnich minutach padły kolejne dwa gole dla gospodarzy (Lubaski w 84 minucie i Mika w 89), co pogłębiło rozmiary porażki.
Po pierwszej kolejce Victoria zajmuje odległe 16 miejsce w tabeli w towarzystwie beniaminka LKS Unia Turza Śląska (4-0 z Ruchem Radzionków). Raków II i Zalchem Znicz kolejno plasują się na 10 i 11 miejscu.
TRUDNY POCZĄTEK, ALE WSZYSTKO JESZCZE PRZED NAMI
Choć żadna z częstochowskich drużyn nie zdobyła punktów na inaugurację, nie można jeszcze wyciągać daleko idących wniosków. Raków II dopiero się zgrywa w nowym składzie, Znicz Kłobuck stoczył wyrównaną walkę z bardzo silnym rywalem, a Victoria ma potencjał, by odbić się po nieudanym starcie. Przed nami długa i emocjonująca runda jesienna, która zapewne przyniesie jeszcze niejedną niespodziankę. Druga kolejka rozpoczyna się już w najbliższy piątek 8 sierpnia meczem Znicza w Kłobucku z Przemszą Siewierz. Dzień później na boiskach w Częstochowie Raków II zagra z Unią Turza a Victoria z Polonią Łaziska Górne.
(DB)
Fot. Tomasz Wójciak