To niezwykłe miejsce, swoisty przystanek gdzie pełni pasji ludzie dzielą się swoją wiedzą i miłością do nowoczesnych technologii – szczególnie druku 3D, którzy prowadzą niezwykłe pozalekcyjne zajęcia edukacyjne dla dzieci, w formie znakomitej zabawy.
Tematyka zajęć? Imponująca! Od programowania, przez modelowanie 3D i inżynieryjne konstrukcje, aż po robotykę, język angielski i twórczość – taki ambitny program realizują założyciele FITOstacji.pl – Małgorzata i Wojciech Parcer.
Dziś w naszych panelowych skrzynkach gościmy współwłaścicielkę, panią Małgorzatę Parcer i kierowniczkę biura FITOstacji, panią Kamilę Chmielewską.
ŻR: Jaka była geneza powołania do życia firmy, oferującej naszym milusińskim zapoznanie się z mechanizmem druku 3D i praktyczne, kreatywne jego używanie?
Małgorzata Parcer: Pomysł na FITOstację zrodził się z połączenia dwóch rzeczy: fascynacji nowymi technologiami i potrzeby tworzenia wartościowych, rozwijających aktywności dla dzieci. Wraz z mężem od lat interesowaliśmy się drukiem 3D, programowaniem, nowoczesną edukacją i zauważyliśmy, że w tradycyjnej szkole dzieci mają ograniczony kontakt z tego typu narzędziami.
Zaczęło się od małych warsztatów prowadzonych dla dzieci znajomych – jako forma zabawy i testowania pomysłów. Ku naszemu zaskoczeniu, dzieci chłonęły wiedzę jak gąbki, a same zajęcia szybko stały się hitem. Wkrótce pojawiły się zaproszenia od szkół, domów kultury, bibliotek i od rodziców, którzy dostrzegli wartość takich inicjatyw.
Tak powstała FITOstacja – miejsce, w którym technologia, edukacja i kreatywność spotykają się w jednym miejscu. Druk 3D okazał się nie tylko efektownym, ale i doskonałym narzędziem edukacyjnym. Dzieci uczą się u nas nie tylko jak coś wydrukować, ale też jak to zaprojektować, jak działa mechanizm drukarki, jak myśleć przestrzennie i logicznie. To praktyczna nauka przez zabawę, która rozbudza ciekawość świata i daje solidne podstawy do dalszego ich rozwoju.
ŻR: Krzewicie Państwo wiedzę o nowoczesnych technologiach nie tylko wśród dzieci, ale szkolicie nauczycieli, czy pracowników urzędów gminnych na terenie całej Polski. Jaki jest tego cel?
MP: Od początku działalności zależało nam, by edukacja technologiczna nie kończyła się na dzieciach. Dlatego zaczęliśmy również szkolić nauczycieli, bibliotekarzy, animatorów kultury, a także pracowników urzędów gminnych z całej Polski. Cel jest prosty, ale bardzo ważny: chcemy, by jak najwięcej osób – niezależnie od wieku czy zawodowego doświadczenia – mogło poczuć się pewnie w świecie nowych technologii.
Wierzymy, że realna zmiana w podejściu do edukacji i technologii musi zachodzić dwutorowo: z jednej strony – praca z dziećmi, rozbudzając ich ciekawość i kreatywność, z drugiej – wsparcie dla dorosłych, którzy te mechanizmy mają wdrażać w codziennej pracy.
Pokazujemy, że druk 3D, programowanie czy robotyka nie są ani skomplikowane, ani zarezerwowane wyłącznie dla specjalistów. Wystarczy szkolenie i odpowiednie narzędzia, a wszędzie można wprowadzać nowoczesne zajęcia z dziećmi: do szkół, środowiskowych świetlic czy lokalnych instytucji. Technologia staje się wtedy naprawdę dostępna – nie tylko w wielkich miastach, ale i w małych gminach, zwykłych bibliotekach czy wiejskich szkołach.
ŻR: Laboratoria Przyszłości, czy Festiwal Nauki STEAM to też FITOstacja.pl?
MP: Z ogromną radością angażujemy się w projekty takie jak Laboratoria Przyszłości czy Festiwal Nauki STEAM. Chcemy, żeby nowoczesne technologie były realnym narzędziem edukacyjnym, a nie tylko ciekawostką.
W ramach Laboratoriów Przyszłości pomagamy szkołom nie tylko „rozpakować” sprzęt, ale przede wszystkim nauczyć się z niego korzystać – kreatywnie i praktycznie. Prowadzimy warsztaty, szkolenia i pokazujemy, jak wpleść druk 3D, programowanie czy robotykę w codzienne lekcje.
Z kolei Festiwale Nauki STEAM to dla nas święto – edukacji, nauki, pasji i wyobraźni. Tam możemy spotkać się z dziećmi, rodzicami, nauczycielami i wspólnie tworzyć, eksperymentować, budować, programować. To właśnie podczas takich wydarzeń najlepiej widać, jak bardzo młodzi ludzie chcą się uczyć poznawać nowe technologie, jeśli tylko dostaną odpowiednie narzędzia i przestrzeń do działania.
FITOstacja.pl jest obecna wszędzie tam, gdzie edukacja spotyka się z przyszłością. Bo dla nas to nie tylko praca, ale prawdziwa pasja!
ŻR: Czy przebieg zajęć i zabawy małych techników tak skomplikowanym technologicznie sprzętem są realizowane w oparciu o jakieś uniwersalne programy, czy są Państwa autorskimi projektami?
MP: Nasze zajęcia to przede wszystkim autorskie projekty, które tworzymy w oparciu o nasze wieloletnie doświadczenie oraz pasję do nowych technologii. Choć inspirujemy się sprawdzonymi programami edukacyjnymi i korzystamy z profesjonalnych narzędzi (np. drukarki 3D, roboty edukacyjne, długopisy 3D), to każdy scenariusz zajęć opracowujemy samodzielnie, dostosowując go do wieku, możliwości i zainteresowań dzieci.
Zależy nam na tym, aby nauka była nie tylko skuteczna, ale też fascynująca i bliska dzieciom. Dlatego nie ograniczamy się do sztywnych ram – nasz program jest elastyczny i stale ewoluuje. Często to sami uczestnicy podsuwają nam pomysły na nowe projekty czy kierunki działań.
Wierzymy, że najskuteczniejsza edukacja to taka, która rodzi się z autentycznego zaangażowania – zarówno dzieci, jak i prowadzących. I właśnie na tym opieramy funkcjonowanie FITOstacji.
ŻR: Zajęcia w FITOstacji to realna inwestycja w dzieci, gdzie poprzez edukację i zabawę rozwijane są niezbędne kompetencje przyszłości: angielski, programowanie, znajomość nowoczesnych technologii. Czy to Państwa misja?
MP: Zdecydowanie tak – to właśnie nasza misja i cel, który przyświeca nam od samego początku. W FITOstacji wierzymy, że edukacja musi iść w parze z zabawą, radością i kreatywnością. Nie uczymy „dla ocen”, tylko dla prawdziwych umiejętności, które dzieci będą mogły wykorzystać w przyszłości – w szkole, w pracy, w życiu codziennym.
Naszym marzeniem było stworzenie miejsca, w którym dzieci nie tylko poznają język angielski, podstawy programowania czy zasady działania drukarek 3D, ale też uczą się myśleć samodzielnie, działać zespołowo, rozwiązywać problemy i… nie bać się eksperymentować. Bo właśnie w ten sposób rodzi się innowacyjność i pewność siebie.
Wszystko, co robimy – od scenariuszy zajęć po atmosferę w sali – służy temu, by rozwijać kompetencje przyszłości, ale bez presji, za to z dużą dozą swobody, eksperymentowania i śmiechu. I widzimy, że to działa – dzieci wracają z uśmiechem i z głowami pełnymi pomysłów.
To nasza misja: budować społeczeństwo kompetentne cyfrowo – otwarte, ciekawe i gotowe na wyzwania XXI wieku.
ŻR: Jaka jest aktualna oferta Fitostacji.pl dla dzieci?
MP: Mamy trzy grupy wiekowe.
2–3 lata
- Zajęcia ruchowe z wirtualną podłogą
- Sensotwory, plastyka, sala zabaw: basen z kulkami, tipi, klocki, książki
- Adaptacyjne, rozwijające i integracyjne aktywności w formie zabawy Reddit+3fitostacja.pl+3fitostacja.pl+3
3–6 lat
- Długopisy 3D, druk 3D
- Klocki inżynieryjne, Minecraft, eksperymenty edukacyjne
- Warsztaty artystyczne i kulinarne
- Zajęcia ruchowe, sensoryczne i plastyczne
6–10 (do 11/14 lat)
- Modelowanie 3D, robotyka, grafika komputerowa
- Programowanie (w tym Minecraft i nauka języka angielskiego)
- Klocki konstrukcyjne, druk 3D, długopisy 3D
- Eksperymenty, warsztaty artystyczne i kulinarne
- Pełna sala zabaw i stymulujące zajęcia sensoryczne.
Szanowni Państwo.
Jeżeli chcecie odwiedzić przystanek z przyszłości, gdzie Wasi milusińscy mogą zaznać: techniki, edukacji i zabawy – trzy w jednym, to zamiast małpich gajów z drabinkami, przeszkodami i kulkami, odwiedźcie zakręconą technologicznie FITOstację.pl – edukacyjne sale zabaw pod fachowym nadzorem wykwalifikowanych edukatorów, trenerów i opiekunów w Częstochowie, Aleja NMP 2.
Dziękuję za rozmowę, Jerzy Skrzynecki


