Paluch nie ukończył ani jednego okrążenia! W Mistrzostwach Europy Juniorów.
Finał Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów do lat 19 w Grudziądzu zakończył się wielkim triumfem biało-czerwonych. Całe podium zajęli reprezentanci Polski. Złoto wywalczył Bartosz Jaworski, srebro Kevin Małkiewicz, a brąz Bartosz Bańbor. Zawody miały także duże znaczenie w kontekście walki o utrzymanie w PGE Ekstralidze, bo na torze zaprezentowali się zarówno zawodnicy Włókniarza Częstochowa, jak i Oskar Paluch, od którego w Gorzowie bardzo wiele zależy w nadchodzącym meczu z „Lwami”.
LWY NA POZIOMIE
Reprezentanci Włókniarza mogą być zadowoleni z wczorajszego występu w Grudziądzu. Szymon Ludwiczak zakończył zmagania z dorobkiem 8 punktów i 7 miejscem, a w pamięci kibiców szczególnie zapisał się bieg 19, w którym przez długi czas, odpierał ataki Bartosza Jaworskiego, czyli świeżo upieczonego Mistrza Europy. Franciszek Karczewski po dwóch pewnych zwycięstwach znajdował się w czołówce klasyfikacji, jednak w kolejnych startach, spisywał się słabiej i zakończył finał z 7 punktami na 8 pozycji.
KATASTROFALNY PALUCH
Na drugim biegunie znalazł się Oskar Paluch. Syn klubowej legendy Stali Gorzów, nie ukończył w Grudziądzu, ani jednego pełnego okrążenia. Raz wjechał w taśmę, a w pozostałych startach po prostu zjeżdżał z toru tuż po starcie, markując defekty motocykla. Jego występ był jednym z największych rozczarowań dnia i zakończył się zerowym dorobkiem punktowym i ostatnią pozycją w zawodach. Nie to jest jednak największym zmartwieniem Palucha i Gezet Stali Gorzów.
Wszystko wskazuje na to, że Paluch wciąż odczuwa skutki groźnego upadku, którego doznał w minionym tygodniu podczas półfinału DMPJ w Gorzowie. Wtedy został uderzony motocyklem w plecy przez Kacpra Andrzejewskiego. Choć opuścił tor o własnych siłach, w Grudziądzu wyglądał na osłabionego, był blady, brakowało mu energii i zdecydowania.
PROBLEM STALI = SZANSA WŁÓKNIARZA
Słaba postawa Palucha to ogromny problem dla Stali Gorzów, bo młodzieżowiec odpowiada nie tylko za pozycję juniorską, ale także U24. W fazie zasadniczej na torze w Częstochowie zdobył 6 punktów, co było solidnym wkładem w wynik drużyny. Powtórzenie takiego rezultatu w niedzielnym meczu o utrzymanie może być jednak arcytrudne.
Tymczasem Ludwiczak i Karczewski pokazali w Grudziądzu waleczność i skuteczność, co może dawać kibicom Włókniarza nadzieję na przewagę w formacji młodzieżowej w pierwszym spotkaniu fazy play-down.
Także wczoraj przyglądaliśmy się rywalizacji seniorów w ramach Tauron SEC w Lesznie. W tej rywalizacji nie zachwycili Piotr Pawlicki (7 pkt) i Kacper Woryna (6 pkt). O ile Pawlicki prezentował dość wyrównany poziom, o tyle Woryna przeplatał zera, trójkami. Miejmy nadzieję, że wszystko, co najlepsze zostawili na dzisiaj. Niejako na drugim biegunie znalazł się filar Stali Andrzej Lebidiew. Autor 4 biegowych zwycięstw w fazie zasadniczej i najwyższej zdobyczy punktowej w turnieju. Ostatecznie 3 w wielkim finale Lebiediew imponował formą. Jak będzie dzisiaj, czy utrzyma dyspozycję?
KTO WYGRA MECZ?
WŁÓKNIARZ, KTO …
Dzisiejszy pojedynek przy Olsztyńskiej zapowiada się niezwykle emocjonująco. Włókniarz Częstochowa i Stal walczą o być albo nie być w PGE Ekstralidze. Po tym, co wydarzyło się w Grudziądzu, wydaje się, że częstochowianie mogą mieć przewagę nad osłabioną dyspozycją Oskara Palucha. A od formy młodzieżowców w dużej mierze zależeć będzie los obu drużyn.
fot. damian.bachniak.photography