Miliony poza kadrą Rakowa na Ligę Konferencji
Raków Częstochowa ogłosił kadrę na fazę ligową Ligi Konferencji UEFA. Decyzje Marka Papszuna wywołały sporo kontrowersji. Wśród 23 zgłoszonych zawodników zabrakło kilku z najgłośniejszych letnich nabytków, co może dziwić, biorąc pod uwagę ich rynkową wartość.
ZASKAKUJĄCE BRAKI – CZY NA PEWNO ?
Na opublikowanej liście znaleźli się m.in. nowo pozyskany na zasadzie wypożyczenia z 1.FC Koeln Imad Rondić (kiedyś zawodnik Widzewa Łódź) oraz Jonatan Braunt Brunes, którego transfer do Slavii Praga nie doszedł do skutku. Pierwszy bądź co bądź stanowi zagadkę, a drugi jak na prawdziwego Skandynawa przystało „cieszy” się obecnością w Rakowie. Jednak najbardziej przykuwają uwagę nazwiska, których w kadrze nie ma.
Obecność Karola Struskiego – jednokrotnego reprezentanta Polski, który miał być liderem środka pola, może budzić zdumienie, zwłaszcza że Raków zapłacił za niego około 1 mln €, a jego rynkowa wartość wg portalu Tarnsfermarket wynosi 1,5 mln €. Struski na początku sezonu występował na środku pola i wydawało się, że jest w stanie wraz z Repką stworzyć perspektywiczny i kreatywny duet. Tak się jednak nie stało i od 14 sierpnia, gdy zaliczył 1-minutowy występ w meczu rewanżowym z Maccabi Haifa, słuch o Struskim zaginął.
Podobnie jest z Leonardo Rochą. Napastnikiem sprowadzonym z Radomiaka Radom, o którego transferowym koszcie mówi się, że wyniósł ok. 700–750 tys. €, a jego obecna wartość rynkowa to 800 tys. € (Transfermarket). Tu rzeczywiście o uzasadnienie nie jest trudno. Rocha miał dość czasu i okazji, by zaskoczyć. Niestety Raków to nie Radomiak i gra nie jest ustawiana na Roche w takim samym stopniu. A nawet kiedy jest Rocha, trafia raz na dziesięć prób, więc skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Rocha nie zgrał się z Rakowem albo Raków z Rochą, więc chyba lepsza niewiadoma w postaci Rondići’a, niż kolejna próba połączenia tych puzzli.
W kadrze brak również Jesúsa Díaz’a oraz kontuzjowanego Ericka Otieno. Rynkowe szacunkowe wartości obu graczy, to odpowiednio 300–400 tys. € (Díaz) oraz 700 tys. € (Otieno). — te szacunki pochodzą z mniej precyzyjnych doniesień medialnych. Brak Otieno spowodowany jest kontuzją, a Diaza chyba nikogo przekonywać nie trzeba, że jego forma i styl gry daleki jest od standardów nawet ekstraligowych średniaków.
Ile warta jest zatem głęboka rezerwa Rakowa?
Dodajmy to wszystko: 1,5 mln € (Struski) + 0,8 mln € (Rocha) + średnio 0,35 mln € (Díaz) + 0,7 mln € (Otieno) = około 3,35 mln € wartości rynkowej pozostawionej poza europejską rywalizacją. Dla klubu o dotychczas zaskakującej skuteczności transferowej jest to naprawdę sporo niewykorzystanego kapitału.
TRUDNE DECYZJE
Brak Struskiego pomimo wysokiego wydatku i rynkowej wartości sugeruje, że mistrzowskie ambicje klubu zostały postawione ponad inwestycjami transferowymi. Pozostałe decyzje kadrowe również mają swoje logiczne i poparte faktami uzasadnienia. Widać zatem, że Marek Papszun zdaje się stawiać na bieżący potencjał i dopasowanie, nie zaś na nazwisko.
ZGŁOSZONA KADRA
Raków zgłosił trzech bramkarzy: Jakuba Mądrzyka, Kacpra Trelowskiego i Oliwiera Zycha. W obronie i na skrzydłach: Zoran Arsenić, Jean Carlos, Apostolos Konstantopoulos, Ariel Mosór, Bogdan Racovițan Stratos Svarnas, Fran Tudor. W środku pola zagrają Michael Ameyaw, Adriano Amorim, Peter Baráth, Marko Bulat, Lamine Diaby-Fadiga, Ivi López, Bogdan Mirčetić, Tomasz Pieńko, Oskar Repka i Ibrahima Seck. W ataku zaś Jonatan Brunes, Patryk Makuch i Imad Rondić.
CO DALEJ Z MILIONAMI?
Kluczowe pytanie brzmi: czy Struski i Rocha mają jeszcze szansę na udział w pucharach? Ich przyszłość wydaje się niepewna, a czas okienka transferowego w Polsce jeszcze działa na ich korzyść. Raków teraz nie tylko musi udowodnić trafność transferową, ale przede wszystkim przekuć potencjał kadrowy na wyniki, tak na ligowym podwórku, jak i w Europie.
Foto: damian.bachniak.photography