W ostatnich godzinach letniego transferowego okna Raków Częstochowa co było do przewidzenia, wypożyczył dwóch swoich zawodników do Zagłębia Lubin. Kilkadziesiąt minut przed północą klub potwierdził transfer portugalskiego napastnika Leonardo Rochy. Nie był to jednak koniec transferowych działań. Niedługo później do Dolnoślązaków dołączył również ofensywny pomocnik Jesús Díaz.
Leonardo Rocha od 2025 roku grał w Rakowie po transferze z Radomiaka Radom za ok. 700-750 tys. euro. Jego okres w „Medalikach” nie spełnił tak jego, jak i klubowych oczekiwań. W 24 meczach zdobył zaledwie 2 bramki i nie znalazł stałego miejsca w składzie, zwłaszcza po sprowadzeniu Imada Rondicia, co przesądziło o jego braku zgłoszenia do gry w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA. Transfer Rochy do Zagłębia to wypożyczenie do końca sezonu 2025/26, z opcją wykupu. Klub z Częstochowy liczy, że odzyska, choć część zainwestowanych środków.
Jesús Díaz, który trafił do Rakowa rok temu (najpierw wypożyczenie ze Stali Rzeszów, następnie wykup za 500 tys. euro), także zmienia barwy na wypożyczenie z opcją wykupu. W zespole z Częstochowy zdobył 1 gola i 1 asystę w 34 meczach, co nie zwaliło z nóg trenerów ani kibiców a jego ostatnie występy pokazują, że Raków nie jest miejscem, w którym na spokojnie będzie odbudowywał swoją formę.
Dla Zagłębia obaj piłkarze mogą okazać się jednak kluczowi. Trener Leszek Ojrzyński i jego sztab zacierają ręce – zarówno Rocha, jak i Díaz mają stanowić ważne wzmocnienia ofensywy. Portugalczyk będzie rywalizował o miejsce w ataku z Michalisem Kossidisem i Marcelem Regułą, a Kolumbijczyk wzmocni strefę pomocy.
SYMBOLICZNE POŻEGNANIE
Raków rozbija Odrę Opole 6:1.
Podczas wrześniowej przerwy reprezentacyjnej, w sobotę 6 września, Raków Częstochowa rozegrał sparing z pierwszoligową Odrą Opole, wygrywając spektakularnie 6:1. Bramki padły kolejno po trafieniach: Struskiego, Ivego Lopeza, Bulata, Jeana Carlosa, Amorima oraz Brunesa, a honorowe trafienie dla Odry zaliczył Přikryl.
Spotkanie miało także wymiar symboliczny. Swoje ostatnie minuty w Rakowie rozegrał w nim Jesús Díaz, który pojawił się na boisku w drugiej połowie. Trener Papszun, mógł także zobaczyć w akcji swojego nowego napastnika — Imada Rondicia, sprowadzonego z 1. FC Köln. Bośniak zadebiutował w barwach „Medalików” właśnie w tym meczu, wychodząc na murawę w podstawowej jedenastce.
Jeszcze przed tym spotkaniem Raków ogłosił jeszcze jedno wzmocnienie. Bogdan Mirčetić, 19-letni młodzieżowy reprezentant Serbii (rozegrał w ubiegły weekend 30 minut w barwach serbskiej drużyny narodowej U21), przeszedł do klubu na zasadzie transferu definitywnego z FK Radnički 1923 Kragujevac. Pomocnik podpisał kontrakt do czerwca 2030 roku. W poprzednim sezonie w serbskiej Super Lidze i europejskich pucharach rozegrał 42 mecze, zdobywając 7 bramek i notując 7 asyst. Jeśli tylko połowę tej skuteczności przeniesie na polski grunt, będzie to trafiony transfer.
LIGOWY RESTART ZA ROGIEM
Ekstraklasa do Częstochowy wraca już w najbliższy poniedziałek, 15 września 2025 roku o godz. 19:00. Na stadionie przy L83, Raków podejmie Górnika Zabrze. Pojedynek wyczekiwany przez kibiców, którzy liczą na kontynuację formy z ostatniego test-meczu.
Wypoczęty wreszcie i głodny gry zespół Papszuna po dominującym sparingu, z nowymi twarzami w składzie żądny jest zatarcia niekorzystnego wrażenia po meczu w Szczecinie. Z całą pewnością w zeszycie trenera Papszuna przy pozycji Górnik Zabrze wpisane jest jedno meczowe założenie: we have to win!!
Jak szybko wkomponują się nowi piłkarze?
Czy odświeżony Raków zdoła nawiązać do najlepszych momentów z poprzednich sezonów?
O tym przekonamy się już wkrótce?
(BBJ)
Foto: damian.bachniak.photography
