Unia Rędziny liderem V ligi. Pilica i Liswarta wciąż bez zwycięstw
Szósta kolejka II ligi śląskiej przyniosła sporo emocji i kilka zwrotów akcji. Na czele tabeli zameldowała się Unia Rędziny, która po ciężkim boju pokonała Orła Miedary. Pilica Koniecpol po dramatycznym spotkaniu w Miasteczku Śląskim zdołała wywalczyć remis, choć wciąż pozostaje bez wygranej. Z kolei Liswarta Krzepice ponownie musiała uznać wyższość rywali i coraz bardziej zakorzenia się na ostatnim miejscu tabeli.
Unia Rędziny 3:2 Orzeł Miedary
Bramki: 30′ Dworaczek 0:1, 47′ Przygodzki 1:1, 50′ Małolepszy 2:1, 62′ Makles 3:1, 83′ Ziemianek 3:2
Unia Rędziny po raz kolejny udowodniła, że u siebie jest wyjątkowo trudnym przeciwnikiem. Choć pierwsza połowa spotkania z Orłem Miedary przebiegała pod dyktando gości, którzy po golu Sebastiana Dworaczka prowadzili do przerwy, to po zmianie stron obraz gry zmienił się diametralnie.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Marcel Przygodzki wyrównał stan meczu, a kilka minut później Krzysztof Małolepszy wyprowadził Unię na prowadzenie. Gospodarze nabrali pewności siebie, a ofensywny napór zwieńczył Grzegorz Makles, podwyższając wynik na 3:1. Choć Orzeł w końcówce zdobył kontaktowego gola, to Unia dowiozła zwycięstwo, które dało jej fotel lidera tabeli.
– „Znowu potrzebowaliśmy drugiej połowy, by pokazać naszą prawdziwą grę. Chłopakom należą się wielkie brawa za charakter i walkę do końca, ale musimy popracować, aby cały mecz wyglądał tak, jak ta druga część” – komentował po meczu trener Krystian Kotarski.
Zwycięstwo w Rudnikach przedłużyło passę Unii do pięciu meczów bez porażki. Jedynym mankamentem pozostaje defensywa – to już trzeci kolejny mecz, w którym drużyna traci dwa gole.
Odra Miasteczko Śląskie 3:3 Pilica Koniecpol
Bramki: 10′ Kożuch 0:1, 35′ Kożuch 0:2, 60′ Jaworek 1:2, 82′ Koschny 2:2, 90+1′ Jaworek 3:2, 90+6′ Wiśniewski 3:3
Mecz w Miasteczku Śląskim był prawdziwym widowiskiem, które trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Pilica świetnie rozpoczęła spotkanie – po dwóch trafieniach Kacpra Kożucha prowadziła już 2:0, a w dodatku od 35. minuty musiała grać w osłabieniu po czerwonej kartce. Paradoksalnie, właśnie po niej goście zdobyli drugą bramkę i wydawało się, że mają pełną kontrolę nad wydarzeniami.
Po przerwie Odra ruszyła jednak z dużą determinacją. W 60. minucie Jaworek pokonał świetnie spisującego się bramkarza Pilicy, a w końcówce gospodarze coraz mocniej napierali. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Koschny wyrównał, a chwilę później Jaworek dał Odrze prowadzenie.
Wydawało się, że Pilica poniesie kolejną porażkę, ale w szóstej minucie doliczonego czasu gry Bartłomiej Wiśniewski uratował remis. Ostateczny wynik 3:3 nie satysfakcjonuje w pełni zespołu z Koniecpola, który wciąż pozostaje bez zwycięstwa, ale pokazuje, że drużyna ma charakter i walczy do samego końca.
Szczakowianka Jaworzno 3:1 Liswarta Krzepice
Bramki: 11′ Kudyba 1:0, 16′ Gemborys 2:0, 19′ da Silva 3:0, 56′ Mońka (k.) 3:1
Liswarta Krzepice przeżywa trudne chwile. Już po niespełna 20 minutach meczu w Jaworznie było 3:0 dla gospodarzy – gole strzelali kolejno Kudyba, Gemborys i da Silva. Szybko stracone bramki ustawiły całe spotkanie, a Liswarcie pozostała walka o zmniejszenie rozmiarów porażki.
Po przerwie Przemysław Mońka wykorzystał rzut karny, ale na więcej gości nie było już stać. Szczakowianka wygrała pewnie 3:1, a Liswarta z dorobkiem dwóch punktów i bilansem 0-2-4 wciąż zamyka tabelę. Coraz bardziej widać, że drużyna potrzebuje przełamania, jeśli chce uniknąć spadkowych kłopotów.
PRZED 7. KOLEJKĄ
Nadchodzący weekend zapowiada się niezwykle ciekawie. Lidera z Rędzin czeka prawdziwy sprawdzian – Unia zmierzy się na wyjeździe z CKS-em Czeladź, który na własnym stadionie nie zaznał jeszcze porażki. Starcie dwóch drużyn z czołówki może okazać się jednym z hitów rundy.
Pilica Koniecpol zagra u siebie z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie – Unię Dąbrowa Górnicza. To mecz o tzw. „sześć punktów”, który może mieć ogromne znaczenie dla dalszego układu tabeli.
Najtrudniejsze zadanie stoi jednak przed Liswartą Krzepice. Zespół zagra na własnym boisku z niepokonanym dotąd Zagłębiem II Sosnowiec. Dla outsidera tabeli będzie to ogromne wyzwanie, ale też szansa na sprawienie dużej niespodzianki.
(DB)
Foto: damian bachniak photography (mecz Unia Rędziny — Orzeł Miedary).





 
												 
												 
												 
												 
				
 
								 
															 
								



 
								











