RAPORT PIŁKARSKI

8. KOLEJKA IV LIGI.

Weekendowa seria spotkań IV ligi (I Liga Śląska) dostarczyła kibicom w Częstochowie i regionie ogromnych emocji. Zarówno Raków II, jak i Victoria odniosły zwycięstwa, które nie tylko poprawiły ich dorobek punktowy, ale też mogły dodać pewności siebie przed kolejnymi meczami.

Raków II Częstochowa – Zalchem Znicz Kłobuck 3:1 (1:1)

To było spotkanie, które trzymało w napięciu do ostatnich minut. Rezerwy Rakowa rozpoczęły mocno i już w 15. minucie objęły prowadzenie po golu Krzysztofa Ciesielskiego. Znicz jednak nie zamierzał się poddawać – wyrównanie padło w 33. minucie po skutecznym dośrodkowaniu z rzutu rożnego i celnym strzale Damiana Nowaka. Do przerwy było 1:1, a w drugiej połowie beniaminek z Kłobucka zaskoczył gospodarzy odważną grą. Piłkarze Adriana Pluty mieli swoje okazje, trafili w słupek, a także domagali się rzutu karnego po zagraniu ręką w polu karnym Rakowa – sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia. Decydujące rozstrzygnięcia zapadły dopiero w doliczonym czasie gry. Najpierw Tomasz Walczak wykorzystał rzut karny w 90+8. minucie, a chwilę później wynik ustalił Aleks Bród. Raków II mógł więc cieszyć się z kompletu punktów, choć Znicz zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Na uwagę zasłużył zwłaszcza Jakub Kosin, który wielokrotnie napędzał akcje gości i był jednym z najjaśniejszych punktów na boisku. Spotkanie zakończyło się także rekordową liczbą aż dziewięciu żółtych kartek, co tylko potwierdza, jak zacięta była to rywalizacja.

Victoria Częstochowa – Ruch Radzionków 4:1 (2:0)

Kibice Victorii długo czekali na takie widowisko. Już w 5. minucie Adrian Błaszkiewicz dał prowadzenie gospodarzom po precyzyjnym strzale głową. Pięć minut później Alan Jaworski popisał się kapitalnym uderzeniem z woleja, które wpadło w samo okienko bramki. Po przerwie Jaworski dorzucił drugiego gola, a dzieła zniszczenia dopełnił w 70. minucie Mateusz Piątkowski, pewnie wykorzystując sytuację sam na sam. Honorowego gola dla Ruchu zdobył w doliczonym czasie gry Mikołaj Karwot, lecz była to tylko kosmetyka wyniku. Victoria odniosła pewne i w pełni zasłużone zwycięstwo, które pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne tygodnie.

KTO NASTĘPNY?

Raków II Częstochowa dzięki wygranej umocnił swoją pozycję w górnej części tabeli (5 miejsce) i wciąż pozostaje niepokonany u siebie. Za tydzień czeka go wyjazd do Bełku (20 września, godz. 15:00), gdzie gospodarze z dorobkiem zaledwie czterech punktów walczą o utrzymanie. Faworytem rzecz jasna będą częstochowianie. Znicz Kłobuck (12 miejsce, 12 punktów) podejmie u siebie Rozwój Katowice (19 września, godz. 19:00). To spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, bo katowiczanie zdecydowanie lepiej spisują się na wyjazdach niż u siebie. Znicz podrażniony i rozżalony na decyzje sędziowskie będzie chciał za wszelką cenę powetować straty z Częstochowy. Victoria Częstochowa (14 miejsce, 10 punktów) dzięki triumfowi nad Ruchem znacząco poprawiła swoją sytuację. Przed nią jednak trudny mecz z Unią Turza Śląska (20 września, godz. 16:00). Dla gospodarzy to spotkanie o być albo nie być, a dla Victorii – szansa, by na dobre oderwać się od dolnych rejonów tabeli i złapać bezpieczny dystans.

(DB)

Foto: Tomasz Wójciak

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn
Search

Najbardziej Popularne

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.