12. kolejka V ligi
Dwunasta kolejka rozgrywek V ligi śląskiej grupy I dostarczyła kibicom wielu emocji, a drużyny z naszego regionu pokazały, że w tej lidze nie ma już łatwych meczów. Unia Rędziny kontynuuje znakomitą serię zwycięstw. Pilica Koniecpol zatrzymała lidera na jego boisku, a Liswarta Krzepice odwróciła losy spotkania w szalonym meczu z Jednością 32 Przyszowice.
TRÓJECZKA DLA TRENERA
AKS Mikołów – Unia Rędziny 0:3 (0:1)
Bramki: 37′ Adrian Żabik, 61′ Mateusz Pasiuk, 84′ Paweł Juchnik
Piłkarze Unii Rędziny nie zwalniają tempa! Podopieczni Krystiana Kotarskiego, choć tym razem prowadzeni przez tymczasowego trenera Mateusza Pasiuka, odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo, pewnie pokonując AKS Mikołów 3:0. To idealny rewanż za kwietniową porażkę z tym rywalem również w stosunku 0:3.
W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, ale to goście wykazali się większą skutecznością. Prowadzenie dał im Adrian Żabik, który w 37 minucie precyzyjnym strzałem otworzył wynik meczu. Po przerwie gospodarze starali się odrobić straty, jednak to Unia była bardziej konkretna pod bramką rywali. Najpierw sam Pasiuk, pełniący funkcję grającego trenera, popisał się piękną indywidualną akcją zakończoną golem na 2:0, a wynik ustalił w końcówce Paweł Juchnik.
Trener Kotarski, który przechodzi rekonwalescencję po operacji ścięgna Achillesa, nie krył radości z wygranej:
– „Chłopaki wykonali wszystko zgodnie z planem. Choć nie mogłem być z nimi na meczu, udowodnili, że potrafią walczyć i trzymać się przedmeczowych założeń. Jestem z nich dumny”.
Unia, dzięki kolejnemu kompletowi punktów i serii trzech kolejnych zwycięstw (drugie na zero z tyłu) awansowała na czwarte miejsce w tabeli, tracąc tylko cztery punkty do prowadzących drużyn, czyli rezerw Zagłębia Sosnowiec i Ruchu Chorzów.
BUDZĄCY SIĘ POTENCJAŁ
Ruch II Chorzów – Pilica Koniecpol 1:1 (1:0)
Bramki: 10′ Szymon Karasiński – 48′ Abderrazzaq El Kessouati
Remis, który smakuje jak zwycięstwo, bo tak można podsumować występ Pilicy Koniecpol na boisku lidera rozgrywek, rezerw Ruchu Chorzów. Zespół Grzegorza Kuziorowicza pokazał charakter i determinację, zdobywając cenny punkt w starciu, w którym wielu nie dawało mu najmniejszych szans.
Spotkanie rozpoczęło się nie najlepiej dla Pilicy. Już w 11 minucie po błędzie defensywy gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Szymona Karasińskiego. Dodatkowo Pilica musiała dokonywać roszad z powodu kontuzji Mateusza Wasilewskiego i Kacpra Kożucha.
Po przerwie jednak obraz gry uległ zmianie. W 48 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitalnie główkował Rafał Derejczyk, a odbitą od poprzeczki piłkę do siatki skierował Abderrazzaq El Kessouati, doprowadzając do wyrównania. Od tego momentu mecz nabrał kolorytu. Gospodarze naciskali, lecz bramkarz Pilicy Paweł Wróbel bronił, jak w transie.
Końcowy gwizdek przyniósł ogromną radość zespołowi z Koniecpola, który wywalczył punkt na trudnym terenie i pokazał, że potrafi rywalizować z najlepszymi. Mimo, że Pilica wciąż zajmuje 12. miejsce w tabeli i o komforcie utrzymania mówić jeszcze nie może, to forma drużyny rośnie z meczu na mecz, a kibice mogą patrzeć w przyszłość z optymizmem.
GRAMY DO KOŃCA
Liswarta Krzepice – Jedność 32 Przyszowice 4:2 (0:1)
Bramki: 67′, 90’+2 Juliusz Molis, 72′ Przemysław Mońka, 90’+4 Kacper Paruzel – 35′ Daniel Jóźwik, 46′ Jan Tomala
To był prawdziwy rollercoaster w Krzepicach! Liswarta przegrywała już 0:2, by w ciągu ostatnich 20 minut odwrócić losy spotkania i ostatecznie zwyciężyć 4:2. Kibice na stadionie długo nie zapomną tej końcówki.
Goście z Przyszowic objęli prowadzenie w pierwszej połowie po trafieniu Jóźwika, a zaraz po przerwie podwyższyli na 2:0. Wydawało się, że Jedność kontroluje wydarzenia na boisku. Wtedy jednak gospodarze pokazali charakter. W 67 minucie napastnik Liswarty doskonale odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z prawej strony, wyskoczył zza pleców obrońców i z 5. metra skierował piłkę bezpośrednim strzałem do siatki, nie dając szans bramkarzowi Jedności.
To trafienie odmieniło obraz gry. Goście, przekonani o swoim zwycięstwie, zaczęli popełniać błędy, które Liswarta skrzętnie wykorzystała. W 72 minucie po rzucie rożnym na długi słupek Wiktor Podolski zgrał piłkę głową w pole bramkowe, gdzie czekał już kapitan zespołu, Przemysław Mońka. Doświadczony zawodnik nie zmarnował okazji i pewnym uderzeniem głową doprowadził do wyrównania 2:2.
W 86 minucie goście mieli znakomitą szansę, by ponownie wyjść na prowadzenie, ale nie udało się sięgnąć piłki przecinającej pole bramkowe i skierować jej do pustej bramki Liswarty. Chwilę później ich błędy w defensywie zemściły się po raz trzeci. W 90 minucie kolejne precyzyjne dośrodkowanie w pole karne zamknął ponownie Juliusz Molis, który głową, pomimo asysty dwóch rywali, umieścił futbolówkę w siatce, wyprowadzając Liswartę na prowadzenie 3:2. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Kacper Paruzel, przypieczętowując efektowne zwycięstwo 4:2.
Dzięki tej wygranej zespół z Krzepic awansował na 8. miejsce w tabeli, mając na koncie 17 punktów.
CO PRZED NAMI?
13. kolejka zapowiada się równie ciekawie.
Unia Rędziny już w niedzielę, 2 listopada o godz. 14:00, podejmie na stadionie w Rudnikach trzecią drużynę tabeli, czyli GKS II Katowice. To zapowiada się na hit kolejki, zwłaszcza, że Unia u siebie przegrywać nie zwykła, chyba że walkowerem.
Pilica Koniecpol zmierzy się w tym samym czasie z Concordią Knurów. To idealna okazja, by odczarować własne boisko i sięgnąć po komplet punktów w rywalizacji z outsiderem ligi.
Liswarta Krzepice wybiera się do Miedar na mecz z Orłem, który ma tylko dwa punkty mniej, ale jak mówią liczby, jak dotąd nigdy nie przegrała z Liswartą. Spotkanie zapowiada się na zacięte i może zadecydować o układzie środka tabeli.
Dwunasta kolejka V ligi była prawdziwym popisem drużyn z naszego regionu. Unia błyszczy formą i puka do czołówki, Pilica pokazuje charakter w starciu z liderem, a Liswarta wygrywa po kapitalnej pogoni. Jeśli w kolejnych meczach zespoły utrzymają tę dyspozycję, kibice w regionie mogą szykować się na naprawdę emocjonującą końcówkę rundy jesiennej.
(DB)
Foto: www.ksruch.com (Ruch II Chorzów – Pilica Koniecpol)



















