Piłkarki MKS Myszków mają za sobą intensywną, pełną emocji jesień. Zespół niebiesko-białych imponuje formą w rozgrywkach II ligi kobiet, grupy południowej, gdzie po dziewięciu kolejkach utrzymuje pozycję lidera z 22 punktami na koncie i dwupunktową przewagą nad TS Iskra Tarnów. Choć przygoda w ORLEN Pucharze Polski zakończyła się już na etapie 1/32 finału, drużyna z Myszkowa może być zadowolona z dotychczasowych występów w tym sezonie.
UDANY POCZĄTEK I LEKKIE POTKNIĘCIE
Początek rozgrywek był dla MKS-u wymarzony. Trzy kolejne zwycięstwa na starcie sezonu sprawiły, że myszkowianki szybko znalazły się w ścisłej czołówce tabeli. Jednak w 4 i 5 kolejce przyszło lekkie załamanie formy. Najpierw zespół przegrał 2:4 z MOSiR-em Lubartów, dla którego hat-tricka zdobyła Katarzyna Lipowska nazywana prawdziwą zmorą obrony MKS-u. W kolejnym spotkaniu padł remis 1:1 z Wisłą Kraków Women, a jedynego gola dla Myszkowa zdobyła Magdalena Lisik.
Te dwa mecze kosztowały drużynę utratę fotela lidera, z którego cieszyła się wtedy TS Iskra Tarnów.
POWRÓT NA ZWYCIĘSKĄ ŚCIEŻKĘ
Kryzys nie trwał jednak długo. W 6 kolejce MKS rozgromił Respekt Myślenice 5:1, a błysnęła wówczas Oliwia Frontczak, notując gola i asystę. Tydzień później myszkowianki pewnie pokonały na wyjeździe Wandę Kraków 4:0, pokazując dojrzałość i dominację nad rywalkami.
Przełomowym momentem sezonu okazał się mecz 8 kolejki przeciwko TS Iskra Tarnów, czyli pojedynek o fotel lidera. Bohaterką spotkania została Zuzanna Kubiciel, która po wejściu z ławki zdobyła dwie bramki w końcówce meczu. Dzięki temu MKS wygrał 2:0 i objął prowadzenie w tabeli.
W 9 kolejce drużyna potwierdziła swoją siłę, pokonując na wyjeździe Ostrovię 1909 3:1. Dominika Rosak wypracowała rzut karny i pewnie go wykorzystała, ustalając wynik meczu. Po tym zwycięstwie myszkowianki utrzymały pozycję lidera z 22 punktami.
KRÓTKA PRZYGODA W PUCHARZE POLSKI
W tzw. międzyczasie myszkowianki rozegrały spotkanie w ramach 1/32 finału ORLEN Pucharu Polski Kobiet, gdzie los przydzielił im ekstraligowego rywala Energa Stomilanki Olsztyn. Mimo ambitnej postawy, myszkowianki musiały uznać wyższość bardziej doświadczonego przeciwnika i doznając na własnym boisku porażki 4:0 odpadły z rozgrywek.
WALCZYMY O AWANS
Po dziewięciu kolejkach MKS Myszków prowadzi w tabeli z dorobkiem 22 punktów, wyprzedzając Iskrę Tarnów o dwa oczka i Wisłę Kraków Women o trzy. Zespół imponuje ofensywą (aż 27 zdobytych goli) i coraz lepszą organizacją gry w obronie. Doskonała forma liderek takich jak Zuzanna Kubiciel, Oliwia Frontczak, Daria Polańska, czy Dominika Rosak daje nadzieję, że walka o awans do I ligi potrwa do samego końca sezonu.
W najbliższej kolejce tj. w niedzielę 2 listopada piłkarki MKS zmierzą się z Sokołem Kolbuszowa Dolna, czwartą drużyną tabeli, legitymującą się bilansem 5 zwycięstw, 1 remisu i 3 porażek. Spotkanie to zapowiada się jako jeden z hitów kolejki i kolejny test dla liderek z Myszkowa. Choć odpadnięcie z Pucharu Polski to niewielki cień na bardzo udanym sezonie, MKS Myszków ma powody do optymizmu. Zespół potrafi wyciągać wnioski z porażek, wykazuje się determinacją i skutecznością, a jego gra jest coraz bardziej dojrzała. Jeśli utrzyma obecną formę, zimową przerwę spędzi na pozycji lidera, z realną szansą na historyczny awans do I ligi kobiet.
(DB)
Foto. MKS Myszków / Łukasz Polczyk
