Meczem w Gdańsku kończyliśmy 29 kolejkę siatkarskiej PlusLiga, gdzie Trefl podejmował KS Norwid Częstochowa. Nadspodziewanie łatwo częstochowianie wygrali 3:0 i dalej mają szanse na zajęcie 7 lokaty po fazie zasadniczej.
Podopieczni Cezara Silvy mają już pewny udział w rundzie play off, co już jest najlepszym wynikiem w historii Norwida. Błękitno-granatowi nie chcą jednak na tym poprzestać i w końcówce rundy zasadniczej znów prezentują bardzo wysoką formę. Dziś w Gdańsku nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń i pewnie wygrali 3:0.
Mieliśmy też oczywiście swoje problemy, szczególnie w pierwszym secie, gdy ostrzeliwany z pola zagrywki był Bartłomiej Lipiński. Nasz przyjmujący początkowo miał sporo kłopotów z dokładnym przyjęciem, ale z każdą minutą nabierał pewności siebie i koniec końców odebrał z rąk Dariusza Parkitnego statuetkę MVP. Coraz lepiej wygląda Isaacson, który wydaje się wracać do optymalnej formy sprzed kontuzji. Dzisiaj bardzo mądrze prowadził grę, korzystając z wysokiej skuteczności swoich kolegów w ataku. Norwid w końcu zaczął trafiać także z zagrywki, co w ostatnich meczach było ogromnym mankamentem drużyny. Kilka asów serwisowych oraz sporo zagrywek, które odrzucały przeciwnika od siatki powodowały, że można było ustawić szczelny, równy blok i skutecznie budować przewagę.
Norwid wygrał w pełni zasłużenie i w sobotni wieczór u siebie zagra ze Skrą Bełchatów o 7 miejsce na koniec rundy zasadniczej. Wiadomo, że drużyna, która zajmie 8 lokatę zmierzy się w I rundzie z Jastrzębskim Węglem, z kolei 7 ekipa zagra albo z Wartą Zawiercie albo z Projektem Warszawa.
MVP: Bartłomiej Lipiński
Trefl Gdańsk – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 0:3
(23:25, 18:25, 22:25)
Składy zespołów:
Trefl: Czerwiński (3), M’Baye (5), Droszyński (3), Orczyk (8), Pietraszko (10), Nasewicz (4), Koykka (libero) oraz Gijs (1), Falkowski, Sobański (3), Jarosz (14)
Norwid: Isaacson (1), Ebadipour (7), Popiela (6), Indra (20), Lipiński (14), Adamczyk (7), Makoś (libero)
fot. Marek Tęcza
