SKRA NA REMIS

Skra Częstochowa bezbramkowo remisuje z GKS Pniówek. Czas na walkę o finał pucharu polski i punkty z liderem.

W sobotnim meczu 8. kolejki Betclic III ligi Skra Częstochowa podzieliła się punktami z GKS-em „Pniówek-74” Pawłowice. Spotkanie przy Limanowskiego 83 zakończyło się wynikiem 0:0, ale kibice mieli okazję zobaczyć sporo sytuacji, które mogły przesądzić o losach rywalizacji.

TWARDA WALKA OD PIERWSZEGO …

Pojedynek rozpoczął się od odważnej gry gości. Pniówek szybko doszedł do głosu i stwarzał zagrożenie po stałych fragmentach gry. Bartosz Warszakowski, skutecznie interweniował po strzale z rzutu wolnego oraz dośrodkowaniu z rogu. Jedynym momentem niepewności bramkarza było wyjście poza pole karne, gdy przegrał walkę o piłkę z napastnikiem rywali, ale sytuacja ta nie zakończyła się golem.

Po tym fragmencie inicjatywę przejęła Skra. Akcje gospodarzy coraz częściej napędzał Jerzy Napieraj, aktywny szczególnie na lewym skrzydle. Po jego akcji z początku drugiej połowy wydawało się, że padnie bramka, jednak golkiper gości skrócił kąt i uratował swój zespół. Blisko wpisania się na listę strzelców był również Piotr Nocoń, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców.

… DO OSTATNIEGO GWIZDKA

Ostatni kwadrans meczu przyniósł najwięcej emocji. Najpierw po błędzie Pawła Kołodziejczyka w idealnej sytuacji znalazł się Dawid Hanzel, ale jego techniczna podcinka zatrzymała się na słupku. Skra odpowiedziała dwoma groźnymi akcjami – wprowadzony Zbigniew Wojciechowski minimalnie chybił, trafiając w boczną siatkę, a chwilę wcześniej Piotr Nocoń zmusił bramkarza Pniówka do interwencji po mocnym strzale z dystansu.
W doliczonym czasie gry to jednak goście mogli zgarnąć komplet punktów. Michał Hornik ruszył prawą stroną boiska i oddał strzał z ostrego kąta, który palcami sparował Warszakowski. Ostatecznie żadna z drużyn nie przechyliła szali zwycięstwa na swoją stronę.

– Zabrakło skuteczności, ale cieszy fakt, że to rywale coraz częściej muszą grać przeciwko nam w niskiej obronie. To świadczy o naszej ofensywnej sile – podkreślił po meczu trener Dariusz Klacza.

INTENSYWNY TYDZIEŃ

Po remisie z Pniówkiem częstochowian czekają dwa mecze w krótkim odstępie czasu. Najpierw w środę zagrają w rozgrywkach pucharowych w Starczy, a już w piątek 19 września o godzinie 16 zmierzą się na wyjeździe z liderem rozgrywek – Górnikiem Polkowice.

Będzie to starcie dwóch drużyn, które mogą pochwalić się świetnymi seriami. Skra pozostaje niepokonana na wyjazdach, natomiast Górnik w czterech domowych spotkaniach tego sezonu nie zaznał goryczy porażki. W piątek jedna z tych pass może zostać przerwana.

Czy to częstochowianie wywiozą z trudnego terenu komplet punktów, czy też gospodarze podtrzymają zwycięską serię przed własną publicznością? Odpowiedź poznamy już wkrótce.

(DB)

Foto: Tomasz Wójciak

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn
Search

Najbardziej Popularne

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.