Skra wygrywa z Górnikiem II i pnie się w górę 3-ligowej tabeli.
Po remisie z Polonią Nysa i wcześniejszymi efektownymi zwycięstwami nad LZS Starowice Dolne i Stala Jesień, piłkarze Skry nie zwalniają tempa. W niedzielnym spotkaniu 13 kolejki Betclic III Ligi grupy trzeciej częstochowianie po raz kolejny pokazali charakter i pokonali na wyjeździe Górnika II Zabrze 2:1, notując piąty ligowy triumf w tym sezonie. Tym samym zespół Dariusza Klaczy udowodnił, że potrafi nie tylko efektownie, ale i skutecznie punktować również poza własnym stadionem.
BŁYSKAWICZNE OTWARCIE
Spotkanie rozpoczęło się w najlepszy możliwy sposób dla Skry. Już w drugiej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka odbiła się od ręki jednego z zabrzańskich obrońców, a sędzia bez zastanowienia wskazał na jedenasty metr. Do futbolówki podszedł Przemysław Sajdak, który pewnym strzałem w środek bramki otworzył wynik meczu.
Wczesny gol rozbudził jednak gospodarzy. Podopieczni Seweryna Gancarczyka odpowiedzieli szybko. W 12 minucie Iwo Świerkot uderzył zza pola karnego, a po rykoszecie piłka zaskoczyła Mateusza Górskiego, doprowadzając do remisu. W kolejnych minutach obie drużyny próbowały przejąć inicjatywę, ale na grząskiej murawie stadionu Gwarka Zabrze nie było to łatwe zadanie. W dalszej część pierwszej połowy obie drużyny zanotowały po jednej ciekawej okazji do zmiany wyników, ale do szatni zeszły przy stanie 1:1.
SAJDAK ROZBRAJA GÓRNIKÓW
Druga połowa przyniosła więcej emocji i konkretów ze strony częstochowian. Już krótko po wznowieniu gry świetną interwencją popisał się Mateusz Górski, broniąc mocny strzał byłego zawodnika Skry, Kamila Lukoszka. Chwilę później goście znów doszli do głosu. Po faulu na Ivanie Metlushko Skra otrzymała rzut wolny w okolicy 20 metra. Do piłki podszedł Sajdak i kapitalnym uderzeniem nad murem, przy samym słupku, po raz drugi wpisał się na listę strzelców, dając Skrze prowadzenie 2:1.
To nie był koniec kłopotów gospodarzy z Sajdakiem. W 58 minucie Bastien Donio ostro zaatakował Sajdaka wyprostowaną nogą i obejrzał czerwoną kartkę. Od tego momentu Górnik musiał grać w osłabieniu, a częstochowianie spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. Blisko podwyższenia wyniku byli m.in. Zbigniew Wojciechowski, który obił poprzeczkę, oraz Seweryn Cieślak, któremu zabrakło centymetrów, by zamknąć akcję po zagraniu Borysa Dmytryszyna.
PIĄTE ZWYCIĘSTWO W SEZONIE
Do końca meczu Skra zachowała pełną kontrolę i mimo kilku prób gospodarzy nie pozwoliła sobie odebrać cennych punktów. Po ostatnim gwizdku sędziego częstochowianie mogli cieszyć się z piątego zwycięstwa w sezonie i czwartego z rzędu meczu bez porażki.
Dzięki tej wygranej Skra Częstochowa umocniła się w czołówce tabeli Betclic III Ligi (grupa III), zajmując 6 miejsce z dorobkiem 21 punktów. Do lidera Górnika Polkowice, traci obecnie 9 oczek, ale forma zespołu Dariusza Klaczy pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.
KRÓTKA PRZERWA
Na kolejne ligowe emocje kibice Skry nie będą musieli długo czekać. Już w piątek 24 października o godzinie 15:00 częstochowianie zagrają na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska balansuje nad strefą spadkową i na własnym boisku wygrał dotąd tylko jedno spotkanie. Dla podopiecznych Dariusza Klaczy będzie to doskonała okazja, by podtrzymać dobrą passę i jeszcze bardziej zbliżyć się do ścisłej czołówki ligi.
Górnik II Zabrze – Skra Częstochowa 1:2 (1:1)
0:1 Sajdak 2′ (k.) 1:1 Świerkot 12′ 1:2 Sajdak 53′
Skra Częstochowa: Górski, Kucharczyk, Gołębiowski (k), Sajdak, Zieliński, Mazanek, Jarek, Napieraj, Józefczyk, Kołodziejczyk, Metłuszko Ławka: Lusiusz, Warszakowski, Mikołajczyk, Garczarek, Cieślak, Kossakowski, Dmytryszyn, Wojciechowski, Łukasiewicz
Trener: Dariusz Klacza.
(DB)
Foto. (Przemysław Sajdak) damian.bachniak.photography
