Fotografia to sztuka uchwycenia ulotnych chwil i opowiedzenia historii za pomocą jednego obrazu. To potężne narzędzie, które może być używane do dokumentowania rzeczywistości, wyrażania kreatywności i wywoływania emocji. Dla wielu osób fotografia jest nie tylko hobby, ale sposobem na życie. Taką osobą jest Marek Tęcza, który zgodził się opowiedzieć, czym dla niego jest to niezwykłe hobby.
Co Cię zainspirowało do zostania fotografem?
Marek Tęcza: Fotografia zawsze była dla mnie czymś więcej niż tylko robieniem zdjęć. To sposób na uchwycenie chwil, które szybko przemijają oraz na opowiadanie historii bez użycia słów. Zainspirowała mnie możliwość zatrzymywania czasu, rejestrowania emocji i piękna w najprostszych momentach codziennego życia. Obserwowanie, jak światło i cienie tańczą na twarzach ludzi oraz jak krajobrazy zmieniają się wraz z porami roku, budziło we mnie pragnienie uchwycenia tych zjawisk. Pragnąłem także dzielić się swoją perspektywą z innymi, pokazywać świat takim, jakim ja go widzę. Pasja do odkrywania nowych miejsc i dokumentowania ich piękna stała się moją motywacją, by rozwijać swoje umiejętności fotograficzne mając 13 lat zaczynałem od zwykłej tzw. „Małpki” i tak już został aparat ze mną.
Jaki jest Twój ulubiony rodzaj fotografii i dlaczego?
– Mój ulubiony rodzaj fotografii to fotografia sportowa. Pasjonuje mnie ona ze względu na dynamikę, emocje i nieprzewidywalność, które towarzyszą każdemu wydarzeniu sportowemu. Uwielbiam uchwycić te ulotne momenty pełne adrenaliny, kiedy sportowcy przekraczają swoje granice i osiągają niezwykłe wyniki. Fotografowanie sportu pozwala mi być blisko akcji i emocji, a także dokumentować nie tylko triumfy, ale i porażki, które są nieodłączną częścią rywalizacji. To także świetny sposób na opowiedzenie historii zawodników, ich pasji i poświęcenia. Każde zdjęcie sportowe to wyjątkowe wyzwanie, które wymaga szybkiej reakcji i doskonałego wyczucia chwili, co sprawia, że fotografia sportowa nigdy nie jest nudna. To taki najbardziej ulubiony temat, ale działam też w bardzo dużym zakresie czy to reportaże z imprez koncertów, urodziny i dużo innych co można zobaczyć też na moim profilu i fanpage na Facebooku Marek Tęcza Fotografia.
Jakie są Twoje największe wyzwania w fotografii?
– W fotografii spotykam się z kilkoma największymi wyzwaniami, które stale motywują mnie do doskonalenia swoich umiejętności.
Uchwycenie idealnego momentu: Szczególnie w fotografii sportowej, gdzie akcja jest dynamiczna i nieprzewidywalna, wymaga to szybkiej reakcji i doskonałego wyczucia chwili. Przegapienie kluczowego momentu może oznaczać utratę najbardziej emocjonującego ujęcia.
Warunki oświetleniowe: Niekiedy pracuję w trudnych warunkach oświetleniowych, takich jak słabe oświetlenie podczas wieczornych meczów czy silne kontrasty w słoneczny dzień. Dostosowanie ustawień aparatu i znajdowanie kreatywnych rozwiązań w takich sytuacjach jest kluczowe.
Sprzęt i jego ograniczenia: Choć nowoczesne aparaty i obiektywy są zaawansowane, wciąż istnieją ograniczenia techniczne, które mogą wpływać na jakość zdjęć. Muszę dobrze znać swój sprzęt i umieć maksymalnie wykorzystać jego możliwości.
Kompozycja i perspektywa: Znalezienie unikalnych kadrów i interesujących perspektyw w zatłoczonych i chaotycznych miejscach, takich jak stadiony czy boiska sportowe, jest dużym wyzwaniem. Staram się tworzyć kompozycje, które oddają atmosferę wydarzenia i przyciągają uwagę widza.
Emocje i autentyczność: Utrzymanie autentyczności i uchwycenie prawdziwych emocji sportowców i widzów wymaga cierpliwości i umiejętności przewidywania momentów kulminacyjnych. Chcę, aby moje zdjęcia opowiadały historie, które poruszają i inspirują.
Czas i presja: Często muszę pracować pod presją czasu, szczególnie podczas reportażu z wydarzeń sportowych, gdzie liczy się każda sekunda. Szybkie dostarczanie gotowych zdjęć do odbiorców to dodatkowe wyzwanie.
Te wyzwania są integralną częścią mojej pasji jako fotografa sportowego, a ich pokonywanie daje mi ogromną satysfakcję i motywację do ciągłego rozwoju.
Czy jest jakiś fotograf, którego prace szczególnie podziwiasz?
– Tak, jest wielu fotografów, których prace szczególnie podziwiam nawet tutaj w Częstochowie. W reportażu to Grzegorz Skowronek. Jednym z moich ulubionych jest Neil Leifer. Jego zdjęcia sportowe są ikoniczne i doskonale oddają emocje oraz dynamikę wydarzeń sportowych. Leifer ma wyjątkowy talent do uchwycenia kluczowych momentów w sposób, który jest zarówno artystyczny, jak i pełen życia. Jego umiejętność pracy z kompozycją, światłem i perspektywą sprawia, że każde jego zdjęcie opowiada unikalną historię. Jego prace inspirują mnie do ciągłego doskonalenia swoich umiejętności i szukania tego czegoś w kadrach sportowych.
Jak edytujesz swoje zdjęcia?
– Proces edycji zdjęć jest kluczowym etapem w mojej pracy fotograficznej, pozwalającym na wyciągnięcie pełnego potencjału z każdego ujęcia, ale i też uratowania zdjęcia przed skasowaniem. Ale tego, jak edytuje, Wam nie zdradzę.
Co chciałbyś, aby ludzie wynosili z Twoich zdjęć?
– Każde moje zdjęcie ma swoją historię, którą chciałbym, aby widzowie odkryli. Chcę, aby moje fotografie nie tylko dokumentowały wydarzenia, ale także opowiadały o ludziach, ich zmaganiach, triumfach i porażkach. Chciałbym, aby widzowie zatrzymali się na chwilę i zastanowili nad historią, która kryje się za każdą fotografią.
Czy masz jakieś rady dla początkujących fotografów?
– Pamiętaj, że najlepszym nauczycielem jest praktyka i doświadczenie. Fotografuj często, ucz się na błędach i nieustannie dąż do doskonalenia swoich umiejętności. Fotografia to przede wszystkim pasja i sposób wyrażania siebie. Ciesz się procesem tworzenia i odkrywania, a z czasem zobaczysz, jak twoje umiejętności i wizja artystyczna się rozwiną.
Jak fotografia zmieniła Twoje życie?
– Fotografia miała ogromny wpływ na moje życie pod wieloma względami. Fotografia nauczyła mnie patrzenia na świat w sposób bardziej uważny i doceniający piękno otaczających nas rzeczy. Zauważam detale, kolory i światło, którymi wcześniej mogłem nie zwracać uwagi. Teraz nawet idąc miastem patrzę na miasto jak przez aparat.
Fotografia otworzyła przede mną nowe możliwości. Dzięki umiejętnościom fotograficznym mogę pracować jako freelancer, współpracować z różnymi znanymi osobami w Polsce, ale i też różnymi redakcjami i realizować projekty związane z moją pasją.
Fotografia pozwoliła mi poznać wielu wspaniałych ludzi ze sportu i nie tylko, nawiązać nowe przyjaźnie i kontakty z innymi fotografami, ale i też gwiazdami sceny oraz sportu w Polsce.
Jakie są Twoje plany na przyszłość w dziedzinie fotografii?
– Czas pokaże co będzie dalej… Fotograf widzi inaczej…
Dziękuję za rozmowę.
Fot. Marek Tęcza