Możliwe, że otrzymujemy niższą emeryturę, niż nam się należy. W sytuacji, gdy pracowaliśmy przed reformą emerytalną, ale nie posiadamy świadectwa pracy za ten czas, ,,uciekają” nam pieniądze. Brak dokumentu jest skutkiem niższej emerytury względem tej, jaką można otrzymać przy komplecie papierów.

Reforma emerytalna z 1999 roku wprowadziła niemały chaos. W przypadku tych, którzy pracowali jeszcze w latach 90., wchodzą w grę braki w dokumentacji dotyczącej świadectw pracy.

Emerytura zostanie ponownie policzona, jeśli zgłosimy się do ZUS z brakującym dotąd dokumentem. W ten sposób wysokość świadczenia emerytalnego może zostać podniesiona już w następnym miesiącu.

Dobrze jest sprawdzić, czy firma, z której świadectwa pracy nie doniesione zostały do ZUS, wciąż istnieje. Jeśli tak, nie powinno być problemu z uzyskaniem dokumentu z archiwum przedsiębiorstwa.

Byli pracownicy mniejszych firm nie muszą nawet szukać świadectwa pracy, którego nie donieśli. Wystarczy podać adres, imię i nazwisko pracodawcy, czasami może okazać się przydatny numer konta płatnika składek. 

Red., fot. Freepik