Abonament radiowo-telewizyjny jest tematem kontrowersyjnym. Niewielu Polaków regularnie płaci za niego i czuje się zobowiązanym za regulowanie płatności. Dobra wiadomość jest taka, że może zniknąć ale za niego wejdzie płatność audiowizualna.
W 2024 koszt miesięczny za odbiornik telefoniczny wynosi 8,70 zł, a za telewizję i radio – 27,30 zł. Rocznie to 104,40 zł i 327,60 zł. Użytkownicy, którzy do 25 stycznia zapłacili od razu roczny abonament otrzymali 10 proc. zniżki.
Za niego nie muszą płacić osoby po 75 roku życia lub po 60, w przypadku posiadania praw do emerytury i ta nie przekracza 50 proc. miesięcznego, przeciętnego wynagrodzenia. Za abonament nie muszą też płacić osoby ze stwierdzoną I grupą inwalidzką, wojskowi i weterani, którzy są inwalidami wojennymi. Zwolnienie z płatności można uzyskać w placówce Poczty Polskiej wypełniając niezbędne dokumenty oraz oświadczenia.
By jednak być branym pod uwagę jako płatnik abonamentu należy zarejestrować swoje odbiorniki czego wielu Polaków nie robi. Oczywiście Poczta Polska może skontrolować czy w domu posiadamy taki sprzęt, a to jednoznacznie oznacza karę wynoszącą 30-krotność miesięcznej wartości abonamentu RTV. Warto pamiętać, że nie mamy obowiązku wpuszczać do domu kontrolera.
W 2025 roku abonament RTV może zostać zniesiony, a na jego miejsce wejść nowy za opłatę audiowizualną. Koszt ma wynieść 9 zł miesięcznie i ma ją regulować każdy kto rozlicza się rocznie w PIT-cie. Musiałby ją opłacać każdy domownik w wieku 26-75. Czyli dwuosobowa rodzina, gdzie członkowie są w tym wieku, opłacałaby 18 zł miesięcznie.
Z płacenia byłyby zwolnione osoby o niskich dochodach, bezrobotni, osoby z niepełnosprawnością związaną ze wzrokiem lub słuchem, renciści i pracownicy nie mający pensji powyżej minimalnej krajowej. Nie tyczy się to rolników i przedsiębiorców.
Opłata będzie waloryzowana.