Piątkowe popołudnie w Klubie Politechnik było prawdziwym świętem siatkówki. Swoje 80-lecie obchodził bowiem siatkarski AZS Częstochowa, który przez dekady był jednym z najlepszych klubów w kraju. Na takim wydarzeniu nie mogło zabraknąć najbardziej zasłużonych zawodników, działaczy i osób związanych przez wiele lat z AZS-em, a prawdziwą gratką dla kibiców był mecz pokazowy, który odbył się w hali sportowej Politechnika Częstochowska.
O godzinie 16:00 rozpoczęła się uroczysta gala, na której swoimi wspomnieniami dzielili się, chociażby legendarny trener Stanisław Gościniak, były prezes AZS-u Andrzej Gołaszewski czy znakomity spiker Janusz Wróbel. Wystąpienia przeplatane były wręczeniem statuetek dla ludzi związanych z biało-zielonymi barwami. Na to wydarzenie stawiła się liczna grupa byłych graczy AZS-u, zarówno tych ze starszego pokolenia, jak i tych, którzy reprezentowali klub już w XXI wieku.
Równolegle w holu Akademickiego Centrum Kultury przybyli goście mogli obejrzeć pokaźną kolekcję gadżetów związanych z klubem. Koszulki, szaliki, wycinki z gazet, medale wywalczone przez zawodników czy historyczne bilety z meczów.
Po części oficjalnej wszyscy zgromadzeni przenieśli się na halę sportową, by obejrzeć mecz pokazowy pomiędzy dwoma generacjami gwiazd AZS-u. Po jednej stronie siatki Majtyka, Parkitny, Śmigiel, Krzysztof Stelmach i Tomaszewski, po drugiej Szymański, Andrzej Stelmach, Murek, Gierczyński, Szczerbaniuk oraz Bartman. Nie zabrakło dobrze znanej muzyki, która przywołała wspomnienia z wielu wspaniałych meczów rozgrywanych w Hali Polonia. Na trybunach niosło się gromkie: AZS, AZS, a niejednemu kibicowi mogła zakręcić się łezka w oku.
Było to z pewnością ogromne przeżycie dla wszystkich związanych z klubem i tylko szkoda, że tego klubu nie ma już na siatkarskiej mapie Polski. AZS wychował wielu przyszłych reprezentantów Polski, zawodników czołowych klubów polskich oraz zagranicznych i miejmy nadzieję, że kiedyś powróci na siatkarskie parkiety.
📸 Tomasz Wójciak
