Gdy słońce praży niemiłosiernie, a termometr przekracza 27 stopni, ostatnią rzeczą, o jakiej marzymy, jest gorący obiad. W takie dni najlepiej sprawdza się kuchnia lekka, orzeźwiająca i szybka. I właśnie wtedy na stołach króluje ona – zupa chłodnik. Kolorowa, pachnąca ogrodem, z chrupiącymi warzywami i odświeżającym smakiem koperku, to prawdziwa klasyka letnich posiłków. Przygotowuje się ją błyskawicznie, nie wymaga gotowania, a efekt zachwyca nawet największych smakoszy.
Przepis na klasyczny chłodnik z botwinki:
Składniki:
1 pęczek botwinki (z młodymi buraczkami), 1 ogórek świeży, 1 pęczek rzodkiewek, 500 ml kefiru, 500 ml maślanki (lub jogurtu naturalnego), 2 łyżki śmietany 18%, 2 jajka ugotowane na twardo, świeży koperek, sól i pieprz do smaku, sok z cytryny lub odrobina octu (opcjonalnie).
Sposób przygotowania:
Botwinkę dokładnie umyj. Buraczki obierz i zetrzyj na tarce, łodyżki i liście drobno posiekaj. Wrzuć wszystko do garnka, zalej niewielką ilością wody (tak, by tylko przykryła warzywa), dodaj szczyptę soli i gotuj przez około 10 minut. Odstaw do ostudzenia. W tym czasie ogórka i rzodkiewki zetrzyj na tarce lub pokrój w cienkie plasterki. W dużej misce wymieszaj kefir, maślankę i śmietanę. Dodaj ostudzoną botwinkę wraz z wywarem, ogórka, rzodkiewki i posiekany koperek. Dopraw do smaku solą, pieprzem i ewentualnie odrobiną soku z cytryny.
Wstaw do lodówki na minimum godzinę – chłodnik najlepiej smakuje dobrze schłodzony. Podawaj z połówkami jajka ugotowanego na twardo i świeżym pieczywem.
Smacznego