Raków — Arda Kyrżali ostatni przystanek w drodze po Europę!
Raków Częstochowa w decydującej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zmierzy się z bułgarską Ardą Kyrżali. Dla wicemistrzów Polski, będzie to kolejna szansa na awans do fazy grupowej europejskich rozgrywek, natomiast dla drużyny z południa Bułgarii – największe wyzwanie w historii klubu.
ARDA KYRŻALI – BEZ TROFEÓW, ALE Z AMBICJAMI
Arda to zespół, który w swojej gablocie nie posiada mistrzostwa Bułgarii, czy krajowego pucharu. Największym sukcesem w historii, był finał Pucharu Bułgarii w 2021 roku, przegrany 0:1 z CSKA Sofia. Mimo braku trofeów klub konsekwentnie buduje swoją markę i stara się zaistnieć na arenie międzynarodowej.
Debiut w europejskich pucharach przypadł Ardzie w sezonie 2021/22, kiedy to w II rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji, Bułgarzy zmierzyli się z izraelskim Hapoelem Beer Szewa. Dwumecz zakończył się dotkliwą porażką 0:6, co pokazało, jak długa droga dzieliła wtedy klub od europejskiego poziomu.
Obecny sezon 2025/26 to najlepsza kampania w historii Ardy. W II rundzie eliminacji Bułgarzy wyeliminowali HJK Helsinki po rzutach karnych 4:3, a w kolejnej rundzie w dwumeczu pokonali litewski Žalgiris Kowno 3:0. Po raz pierwszy w historii awansowali do fazy play-off, co otwiera przed nimi szansę gry w fazie grupowej europejskich rozgrywek.
Arda na papierze imponuje dobrą formą – nie przegrała od siedmiu spotkań, a w czterech ostatnich, zachowała czyste konto. Słabsza pozostaje jej ofensywa, choć i Raków na tym polu ma swoje problemy. W bułgarskiej Efbet Lidze klub z Kyrżali zajmuje 8. miejsce z pięcioma punktami.
RAKÓW CZAS NA STABILIZACJĘ
Dla Rakowa konfrontacja z Ardą to okazja, by po raz kolejny udowodnić klasę w Europie. Wicemistrzowie Polski mają większe doświadczenie w pucharach, co udowodnili w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji, eliminując Maccabi Hajfa. Po minimalnej porażce 0:1 na naszym stadionie, Raków wygrał wyjazdową potyczkę 2:0.
W ogłoszonej kadrze na mecz z Ardą pojawili się wracający po kontuzjach Ivi López i Jean Carlos Silva, natomiast z kadry wypadli kontuzjowany Patryk Makuch i Srđan Plavšić. W składzie znalazł się również jak na razie zdrowy Jonatan Braut Brunes. Raków dysponuje szeroką kadrą i zawodnikami o klasę lepszymi, niż następny rywal, ale by to udowodnić, trzeba ustabilizować grę w ataku oraz dobrze zorganizować defensywę, która w tym sezonie nie jest takim monolitem, jak wcześniej. Raków niezależnie od wszystkich bolączek, które go trapią i tak w czwartek wybiegnie na murawę w roli zdecydowanego faworyta.
Podobnego zdania są analitycy i bukmacherzy, prawie dwunastokrotnie wyżej wyceniając ewentualne zwycięstwo Ardy.
Raków Częstochowa wchodzi do dwumeczu, jako zdecydowany faworyt. Doświadczenie, szeroka kadra i solidna defensywa, stawiają wicemistrzów Polski w roli głównych kandydatów do awansu. I jeśli zagrają z taką determinacją i wolą zwycięstwa, jak w Niecieczy dokładając tylko troszkę więcej zdecydowania w obronie, o wynik możemy być spokojni.
Arda Kyrżali natomiast, to klub tak egzotyczny, jak nieobliczalny i nieprzewidywalny. Dla Bułgarów będzie to największe wyzwanie w historii, nie mają nic do stracenia, więc nie będą kalkulować, ani odstawiać nogi. Dla Ardy to szansa na zaistnienie w Europie, a dla Rakowa obowiązek, by potwierdzić swój europejski poziom i potencjał oraz udokumentować różnicę klas i zameldować się w fazie grupowej Ligi Konferencji UEFA.
Dlatego też:
RAKOWIE TYLKO ZWYCIĘSTWO!!
Pierwszy mecz już w najbliższy czwartek 21 sierpnia 2025, godz. 21:00 na Zondacrypto Arena w Częstochowie
Rewanż 28 sierpnia 2025 w Bułgarii.
(DB)
Foto: damian.bachniak.photography
