Adam Krysiak zwycięża w Baja Carpathia 2025.
Adam Krysiak, znany już naszym czytelnikom z wrześniowego materiału w Życiu Regionu, odniósł spektakularny sukces w tegorocznej edycji Baja Carpathia 2025, zajmując pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej motocyklistów i quadowców. Tym samym Adam po raz kolejny udowodnił, że potrafi świetnie radzić sobie na najbardziej wymagających trasach terenowych.
Rajd, który odbył się w dniach 3–5 października, był 6 rundą Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Po ośmiu latach przerwy Baja Carpathia wróciła do Stalowej Woli i na okoliczne bezdroża, przyciągając ponad 60 załóg z całego kraju. Zawodnicy rywalizowali na niezwykle wymagających odcinkach specjalnych, przebiegających m.in. przez poligon w Nowej Dębie oraz tor Adrenalina Moto Park w Gościeradowie.
Bazą imprezy była Stalowa Wola, gdzie w piątek odbyła się oficjalna ceremonia startu. W rozpoczęciu imprezy wzięli udział nie tylko organizatorzy z Automobilklubu Doliny Sanu, ale również samorządowcy i znane nazwiska świata motorsportu na czele z Krzysztofem Hołowczycem, który swoją obecnością podkreślił i zarazem podniósł prestiż imprezy.
W sobotę zawodnicy zmierzyli się dwukrotnie z 77-kilometrowym odcinkiem na poligonie w Nowej Dębie, a w niedzielę czekały na nich kolejne dwa, bardzo zróżnicowane etapy, które odbyły się w Lipie i Gościeradowie. Łącznie do pokonania było ponad 250 kilometrów odcinków specjalnych, a cały rajd liczył około 520 kilometrów.
W tej wymagającej rywalizacji Adam Krysiak zaprezentował doskonałą formę. Prowadził pewnie od pierwszego etapu, utrzymując wysokie tempo aż do samej mety. Ostatecznie zwyciężył z wyraźną przewagą, uzyskując czas 15:49,8 (średnia prędkość 64 km/h) na quadzie Polaris Scrambler XP 1000 S. Drugi zawodnik, Miłosz Kukliński (GasGas EC 500 F) stracił do niego ponad 3 minuty.
– „Był to dla mnie trudny rajd. 240 km szybkich i wymagających odcinków specjalnych po nieznanym nam wcześniej poligonie w Nowej Dębie oraz 34 km odcinków po torze w Gościeradowie. Miałem dużo frajdy z jazdy. Trasa była szybka i momentami bardzo techniczna. Cieszę się, że mogłem tu wystartować.
Oczywiście dziękuję mojemu zespołowi Polaris Polska RACING Team i RD RACING za perfekcyjne przygotowanie sprzętu”. – powiedział po rajdzie Adam Krysiak.
Ceremonia zakończenia i dekoracja zwycięzców odbyła się w niedzielne popołudnie przy Galerii VIVO! w Stalowej Woli i zgromadziła podobnie jak rozpoczęcie i cały rajd liczną widownię.
Powrót Baja Carpathia po ośmiu latach okazał się pełnym sukcesem, zarówno organizacyjnym, jak i sportowym. Dla Adama Krysiaka był kolejnym potwierdzeniem, że należy do najlepszych zawodników rajdów terenowych w kraju.
(DB)
Foto: fb Adam Krysiak / D/S Photo

