211 ROCZNICA ŚMIERCI CADYKA DAWIDA BIDERMANA – CHASYDZI PRZYBYLI DO LELOWA

Gmina Lelów po raz kolejny stał się miejscem, do którego pielgrzymowali chasydzi z całego świata. Wszystko za sprawą 211 rocznicy śmierci cadyka Dawida Bidermana, a zgromadzeni przybyli na wspólną modlitwę przy jego grobie.

Dawid Biderman żył w latach 1746-1814, słynął jako mędrzec i lekarz. Zwany był Lelowerem, założył jedną z największych dynastii chasydzkich. Nauczał m.in., że kto nie pozna swych błędów, nie dozna zbawienia. Był zwolennikiem pokojowego współistnienia różnych wyznań i narodów. Prowadził ascetyczny tryb życia, pościł od szabatu do szabatu. Znany był jako miłośnik i opiekun zwierząt.

Według podań podczas rytualnych chasydzkich tańców cadyk miał odzyskać pełnię władzy w nodze. Od tamtej pory wyznawcy przypisywali mu moc uzdrawiania i przybywali do niego nieraz z bardzo odległych stron. Po śmierci cadyka jego następcą został syn Mosze, zięć i uczeń równie słynnego Jaakowa Icchaka z Przysuchy. Po śmierci Moszego w Jerozolimie dynastia lelowska zaprzestała działalności.

Bidermana pochowano na cmentarzu w Lelowie, a jego grób w czasach II wojny światowej odwiedzany był przez ogromne ilości chasydów. Potem na miejscu dawnego cmentarza żydowskiego wybudowano pawilony i sklepy gminnej spółdzielni, dawną synagogę przerobiono na fabrykę świec, a rytualną łaźnię na magazyn.

Grób cadyka Dawida zlokalizowano dopiero w końcu lat 80. ub. wieku. Poszukiwania przeprowadzono z inicjatywy rabina Szimona Anshina z Izraela. Nad pracami czuwała Fundacja Rodziny Nissenbaumów. Znaleziono czaszkę cadyka, piszczele i pojedyncze kości rąk. Ich autentyczność potwierdzono wkrótce na Uniwersytecie Jerozolimskim. Od tego czasu do Lelowa znowu przyjeżdżają chasydzi z całego świata.

Z czasem nad grobem wybudowano ohel (nagrobną kaplicę) cadyka, a grunt przekazano Gminie Żydowskiej w Katowicach, która oddała go w użytkowanie fundacji chasydów. Przygotowano też pokoje dla przybywających do Lelowa chasydów i urządzono rytualną łaźnię (mykwę).

Chasydyzm powstał w XVIII wieku jako ruch odnowicielski judaizmu. Miał być reakcją na ówczesny upadek obyczajów, zaniedbania w życiu religijnym, a także niesprawiedliwy rozdział podatków. Chasydzi uznają, że ich duchowi przywódcy mają niezwykłą moc i trwają w mistycznej jedności z Bogiem. Cadykom, tytułowanym „rebe” i otoczonym wielką czcią przez współwyznawców, przypisuje się nadnaturalne cechy takie, jak dar prorokowania i umiejętność lewitacji.

W tym roku na jorcajt cadyka Bidermana przybyło około 2,5 tysiąca chasydów z całego świata. Rocznica śmierci rabina jest dla nich jedną z najważniejszych religijnych uroczystości, a w ten dzień poza modlitwą przy grobie cadyka, zgromadzeni odprawiają także rytualne tańce i pieśni. Kulminacyjnym momentem uroczystości jest zapalenie ognia między godziną 14.00 a 15.00. Rabin wychodzi i zapala ogień, następnie zgromadzeni zaczynają tańczyć wokół ogniska, a zabawa trwa aż do północy.

fot. Gmina Lelów

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn