6 marca 2025 roku w multimedialnej Kaplicy Sykstyńskiej na Jasnej Górze odbyła się wyjątkowa prezentacja odkrycia, które może zmienić sposób, w jaki postrzegamy twórczość Michała Anioła. Po latach badań zaprezentowano szkic uznany za jedno z koncepcyjnych studiów do jego monumentalnego fresku Sąd Ostateczny.
Choć autentyczność szkicu nie budzi wątpliwości, eksperci wciąż analizują, czy wyszedł on spod ręki samego mistrza, czy może jego ucznia.
Historyczny moment na Jasnej Górze
Prezentacja szkicu zbiegła się z 550. rocznicą urodzin Michała Anioła, co nadało wydarzeniu symboliczny wymiar. Gości przywitał organizator – Dom Emisyjny Manuscriptum we współpracy z Gdańskim Kantorem Sztuki. Wśród prelegentów znalazł się znany historyk sztuki, prof. Jerzy Miziołek, który przedstawił kontekst historyczny odkrycia oraz jego potencjalny wpływ na badania nad renesansem.
W trakcie konferencji przedstawiono wyniki dotychczasowych analiz. Badacze podkreślili, że szkic odznacza się cechami typowymi dla stylu Michała Anioła, w tym:
Precyzyjnym odwzorowaniem anatomii, charakterystycznym dla twórczości Buonarottiego,
Kompozycją i dynamiką postaci, które mają bezpośrednie odniesienia do fresku Sąd Ostateczny,
Zastosowaniem materiałów – cienkiego piórka i brązowego tuszu na pergaminie, co sugeruje, że praca mogła powstać na zlecenie papieskiego dworu.
Co dalej ze szkicem?
Mimo że wydarzenie już się odbyło, przyszłość szkicu wciąż budzi wiele pytań. Obecnie jest on poddawany dalszym badaniom, które mają ostatecznie rozwiać wątpliwości dotyczące autorstwa. Niezależnie od wyników, odkrycie to już teraz uznawane jest za jedno z najważniejszych w historii badań nad renesansową sztuką.
Czy szkic trafi do światowych muzeów? Czy zostanie w rękach prywatnego kolekcjonera? Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych miesiącach. Jedno jest pewne – 6 marca 2025 roku świat sztuki patrzył na Jasną Górę, a historia renesansu mogła zostać napisana na nowo.
#szkic#MichałAnioł#odkrycie#badania#renesans#prezentacja#fresk#sądostateczny
Fot. Marek Tęcza FotografiaMarek Tęcza




















