W marcu trwa akcja „Łapki na kierownicę”, której celem jest uświadamianie kierowców o zagrożeniach wynikających z korzystania z telefonu podczas prowadzenia samochodu. Śląscy policjanci apelują o rozwagę i przypominają, że chwila nieuwagi może prowadzić do tragedii.
Telefon w ręku – zagrożenie na drodze
Statystyki pokazują, że używanie telefonu podczas jazdy to jedno z poważniejszych wykroczeń na polskich drogach. W ubiegłym roku śląska policja odnotowała ponad 4 tysiące takich przypadków, a od początku 2025 roku – już blisko 900. Za to wykroczenie grozi mandat w wysokości 500 zł i aż 12 punktów karnych.
Dlaczego to tak niebezpieczne? Rozmowa przez telefon, a zwłaszcza pisanie wiadomości, obniża koncentrację, wydłuża czas reakcji i ogranicza kontrolę nad pojazdem. Kierowca, skupiając się na ekranie telefonu, traci cenne sekundy, które mogą zadecydować o życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego.
Pasażerowie też mają swoją rolę
Organizatorzy akcji podkreślają, że nie tylko kierowcy, ale również pasażerowie mogą przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa. To właśnie oni powinni przejmować na siebie odbieranie połączeń czy sprawdzanie nawigacji, aby kierujący mógł skupić się na drodze.
Edukacja w aplikacji Yanosik
W ramach kampanii „Łapki na kierownicę” użytkownicy popularnej aplikacji Yanosik otrzymają materiały edukacyjne w formie quizu. Dzięki temu będą mogli sprawdzić swoją wiedzę na temat zagrożeń związanych z używaniem telefonu podczas jazdy.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Hasło „Telefon zajmuje ręce – rozmowa zajmuje umysł” najlepiej oddaje ideę akcji. Każdy kierowca powinien mieć świadomość, że granica między rutynową jazdą a tragedią jest niezwykle cienka. Dlatego warto trzymać ręce na kierownicy, a telefon odłożyć na bok.
Policja zapowiada dalsze kontrole i działania edukacyjne, by zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Nie ryzykujmy – życie jest ważniejsze niż jedna rozmowa czy wiadomość.