Niemożliwe nie istnieje – takim sloganem od wczoraj mogą posługiwać się juniorzy młodsi ekipy KS Norwid Częstochowa. W sobotę w niesamowitych okolicznościach awansowali do finału Mistrzostw Polski, a wczoraj poszli za ciosem i wygrali mecz o złoto z Treflem Gdańsk 3:2.
Podopieczni Piotra Lebiody dobrze rozpoczęli to spotkanie, walczyli w pierwszej partii jak równy z równym, ale pierwszą piłkę setową mieli jednak gdańszczanie. Norwid zdołał ją obronić, a w nerwowej końcówce okazał się minimalnie lepszy, triumfując 29:27. Taki wynik wyraźnie podrażnił siatkarzy Trefla i w dwóch kolejnych partiach nie pozostawili częstochowianom żadnych złudzeń. Wygrali 25:18 i 25:13, brakowało im jednego seta do zawieszenia na szyjach złotych medali.
W czwartym secie scenariusz zmienił się o 180 stopni. Norwid grał jak z nut, rywale nie mieli żadnych argumentów i przegrali wysoko 12:25. Taki wynik oznaczał, że o złocie zdecyduje tie break. Ten od początku układał się po myśli naszego zespołu. Przy zmianie stron Norwid prowadził 8:5 i nie oddał tego prowadzenia już do samego końca. Wygrał piątego seta 15:11 i rozpoczął się prawdziwy szał radości.
📸 KS Norwid Częstochowa – grupy młodzieżowe