Raków rusza po kolejne punkty w Europie.

Raków Częstochowa już dziś stanie przed kolejnym europejskim wyzwaniem. W meczu drugiej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji Europy czerwono-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z czeską Sigmą Ołomuniec. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:00 na Andruv Stadion w Ołomuńcu.

Raków dobrze rozpoczął rywalizację w tej fazie rozgrywek, pokonując w pierwszym spotkaniu Universitateę Craiova 2:0. Dzięki temu podopieczni Marka Papszuna z trzema punktami zajmują miejsce w górnej części tabeli Ligi Konferencji. Choć sezon w krajowych rozgrywkach nie jest idealny, a drużyna zmaga się z problemami kadrowymi i ofensywną niemocą, to mając dobry dzień częstochowianie pozostają solidnym, dobrze zorganizowanym zespołem, potrafiącym skutecznie neutralizować atuty rywala.

– Musimy wyeliminować kilka dobrych punktów Sigmy, w tym silnych napastników. Ograniczenie ich wpływu na grę będzie kluczowe” – oświadczył wczoraj szkoleniowiec Rakowa.

RYWAL Z POTENCJAŁEM

Sigma Ołomuniec przystępuje do meczu po porażce 0:2 z Fiorentiną w pierwszej kolejce LKE. Czeski zespół nie imponuje w ostatnich tygodniach formą. W sześciu ostatnich spotkaniach tylko raz zdołał sięgnąć po zwycięstwo. W lidze Sigma zremisowała z Karviną (1:1), pokonała Jablonec (2:0), zremisowała z Teplicami i Bohemiansem oraz uległa Novemu Sadowi i Viktorii Pilzno co daje bilans 1-3-2.

– „Porównywanie Sigmy do Slavii Praga to duży komplement. Widać, że ta drużyna zrobiła postęp od naszego zimowego sparingu. Wtedy pokazali intensywną grę i to się nie zmieniło” – tak na konferencji prasowej komplementował rywala trener Marek Papszun.

CZEKAM NA REAKCJĘ ZESPOŁU

Raków z kolei musi przepędzić demony z Krakowa i wrócić na ścieżkę ofensywnej odwagi, której w Krakowie nie zaprezentował żaden z zawodników Papszuna. Wspomniane zwycięstwa nad Widzewem Łódź (1:0) i Motorem Lublin (2:0) pokazują, że zespół potrafi kontrolować przebieg meczu i skutecznie się bronić.

– „Ten mecz z Cracovią był dla nas nieudany. Czekam na reakcję zespołu w dniu jutrzejszym” – mówił Papszun.

– „Stan psychiczny i fizyczny po tej porażce jak jest, okaże się jutro. Czeka nas ciężkie spotkanie pod kątem fizycznym. Spodziewamy się meczu na dużej intensywności” – dodał.

Dodatkowym argumentem przemawiającym za częstochowianami jest dość nietypowa swoboda gry na wyjazdach. Może nie potwierdza tego ostatnie spotkanie z Cracovią, ale ogólne statystyki wskazują, że częstochowianie lepiej czują się na wyjazdach niż na własnym „stadionie”. Sigma natomiast nie wykorzystuje atutu własnego stadionu tak skutecznie, jak mogłaby. Drużyna z Ołomuńca rzadko strzela bramki, a jej gra w defensywie również pozostawia wiele do życzenia. Świadczy o tym aktualny bilans Sigmy w lidze 5-4-3 i stosunek bramek 10-7.

Szansą na poprawę ofensywnej gry Rakowa, może okazać się powrót na boisko Jeana Carlosa, który w opinii trenera Papszuna jest już gotowy na 100%. Niestety aż tak dobrych wieści nie doczekali się kibice w sprawie stanu zdrowia Iviegi Lopeza, choć biorąc pod uwagę jego występ w meczu Cracovią może to tylko mała zasłona dymna.

CZESKIE ZNAJOMOŚCI

Ciekawostką jest fakt, że oba zespoły miały okazję spotkać się już w styczniu tego roku w meczu sparingowym rozegranym w Sosnowcu. Wówczas Raków zwyciężył 3:2 po trafieniach Tobiasza Mrasa, Tomasza Walczaka i Jeana Carlosa Silvy. Tamten pojedynek pokazał, że czeski zespół jest wymagający, ale jak najbardziej w zasięgu częstochowian.

– „To był dobry mecz, który dał nam obraz Sigmy – intensywnej i dobrze zorganizowanej drużyny. Od tamtego czasu zrobili postęp, grają już inaczej niż wtedy bardziej hybrydowo” – zaznaczył Papszun.

Trener Rakowa przyznał również, że pozostaje w kontakcie z byłym kapitanem Rakowa – Tomasem Petráškiem, który obecnie występuje w czeskim Hradec Kralove i w szóstej kolejce ligi czeskiej poprowadził swój zespół do zwycięstwa nad Sigmą 1:0. Pomimo tej znajomości jak oświadczył Papszun, Petrasek nie podzielił się wiedzą dotyczącą sposobu na Sigmę.

MISJA- ZDOBYĆ OŁOMUNIEC

Sigma Ołomuniec to klub z bogatą historią w czeskiej piłce. W latach 90 zdobywał medale mistrzostw kraju, a w 2012 roku sięgnął po Puchar i Superpuchar Czech. Obecnie zajmuje piąte miejsce w rodzimej Chance Lidze, a najbardziej znanym przez polskich kibiców jest były napastnik Wisły Kraków Jan Kliment. Z uwagi na kontuzję nie zobaczymy go jednak w dzisiejszym spotkaniu.

Raków do Ołomuńca wyjechał z jasno określonym celem, zdobyć punkty i umocnić swoją pozycję w górnej części ligowej tabeli. Styl schodzi tu na dalszy plan, liczy się wynik i kolejny krok w stronę awansu do fazy pucharowej. Częstochowianie udowodnili już, że potrafią rywalizować nawet z zespołami o wyższym budżecie i większym doświadczeniu. Nie oznacza to, że w Ołomuńcu czeka nas spacerek. Dziś wieczorem Medaliki będą musiały sobie i nam dużo udowodnić.

RAKÓW W TV

Spotkanie Sigma Ołomuniec – Raków Częstochowa rozpocznie się o godzinie 21:00. Transmisja w Polsat Sport 2, Polsat Sport 2 HD i Polsat Sport Premium 2, a także w internecie na Polsat Box Go.

(DB)

Foto: damian.bachniak.photography

Udostępnij:

Facebook
Twitter
X
LinkedIn
Search

Najbardziej Popularne

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.