Oficjalnie nie ma potwierdzenia, że znalezione w Dąbrowie Zielonej 19 lipca ciało z raną postrzałową głowy należy do Jacka Jaworka.
Chociaż doniesienia o śmierci Jaworka pojawiły się w mediach w sobotę, 20 lipca, a dziennikarze TVN24 nieoficjalnie ustalili jego tożsamość, prokuratura nie posiada jeszcze ostatecznych wyników badań DNA.
Dodatkowo, siostra Jacka Jaworka nie była w stanie potwierdzić identyfikacji zwłok na podstawie oględzin.
Mimo to, wiele poszlak wskazuje na to, że to może być właśnie on. Odkryto je w Dąbrowie Zielonej, zaledwie kilka kilometrów od Borowców, gdzie w 2021 roku Jaworek dokonał morderstwa na swojej rodzinie. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono broń palną i amunicję, które zostaną poddane badaniom balistycznym. W sieci wyciekło drastyczne zdjęcie ciała, które ma przedstawiać Jaworka. Ukazuje ono mężczyznę z zakrwawioną twarzą w miejscu ujawnienia zwłok.
22 lipca Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do samobójstwa.
Przeprowadzane są badania DNA, a także czynności z udziałem rodziny Jacka Jaworka, aby ostatecznie potwierdzić jego tożsamość.
23 lipca w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu odbędzie się sekcja zwłok, która ma ustalić bezpośrednią przyczynę zgonu. Śledczy sprawdzają również, czy w zdarzeniu mogły brać udział inne osoby.
Fot. Śląska Policja