Bruno Krauze to z pozoru zwyczajny mężczyzna tkwiący w rutynie nudnego życia. Jednak pewnego dnia zderza się z tajemniczym wysłannikiem pozaziemskiej cywilizacji. W wyniku tego spotkania życie Brunona przybiera nieoczekiwany obrót…
Pojawia się Drugi – sobowtór odzwierciedlający jego nadzieje i marzenia. To moment, który stawia Brunona przed wyborem: pozostać w cieniu rutyny, czy odkryć coś więcej poza zwyczajną codziennością.
Jednak nie wszystko potoczy się zgodnie z planem. Na Brunona czekają nie tylko zagadkowe zjawiska i egzotyczne istoty, lecz także spotkanie z szalonym naukowcem, tajnym religijnym bractwem oraz (co najgorsze) z jego byłą żoną.
Czy Drugi stanie się wybawieniem, czy przekleństwem Brunona? Jakie mroczne sekrety skrywają szaleni naukowcy? Czy tajne religijne bractwo posiada klucz do rozwiązania jego zagadkowego losu?
—
Ostatnio częściej czytam książki o tematyce science-fiction. Nie ze względu na to, że takie lubię, bo to nie jest mój konik, ale wychodzę ze swojej strefy komfortu i tym samym poznaję inne gatunki.
,,Człowiek w chmurze” to książka, która wciągnęła mnie w swój dość powolny świat, bo historia naszego głównego bohatera jak na mój gust nieco się ciągnie, a przy takich fabułach jednak sądzę, że powinna być nieco bardziej wartka. Może nie tak, jak w niektórych kryminałach, że akcja dzieje się za kolejną akcją. Powinno być nieco bardziej dynamicznie.
Jednak – jako całość była to dość ciekawa historia. Autor porusza interesujące wątki odnośnie klonów, bo nasz główny bohater dostaje można by rzec drugą szansę, dzięki swojemu sobowtórowi, który mógłby funkcjonować jak Bruno, a on może w tym czasie robić wszystko, a przede wszystkim może zacząć żyć? Ale czy taki sobowtór nie jeszcze większa komplikacja dla głównego bohatera? Musicie się sami przekonać…
Fakt faktem – monotonia Brunona zamienia się w kalejdoskop różnych sytuacji. Dlatego zachęcam do lektury.
