Zwycięstwem Australijczyka Jasona Doyle zakończył się 50. Jubileuszowy Memoriał im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. O zwycięzcy ostatecznie zdecydowało losowanie i rzut monetą. Jubileuszowy memoriał wygrał Jason Doyle. Drugą pozycję z identyczną ilością zdobytych punktów zajął mistrz świata – Bartosz Zmarzlik, a podium zamknął zawodnik Włókniarza – Leon Madsen.
Na częstochowskim stadionie przy ulicy Olsztyńskiej oficjalnie zainaugurowaliśmy sezon żużlowy 2024 w Polsce! 50. Jubileuszowy Memoriał im. B. Idzikowskiego i M. Czernego miał gwiazdorską obsadę. Na tor wyjechali między innymi Bartosz Zmarzlik, Jason Doyle, Maksym Drabik, Leon Madsen, Gleb Chugunov, Mikkel Michelsen, Fredrik Lindgren czy Kacper Woryna. Niestety pogoda pokrzyżowała plany organizatorom. Przed Memoriałem zabytkowymi samochodami wyjechali żużlowcy i członkowie drużyny Włókniarza z 1974 roku, która zdobyła mistrzostwo Polski. Przed częstochowską publicznością zaprezentowali się m.in: Józef Jarmuła, Marek Cieślak, Andrzej Jurczyński, Lech Zapart, Jerzy Kowalczyk, Marek Nabiałek. Prezentację poprowadził spiker Janusz Wróbel, który w przeszłości przez wiele lat prowadził z mikrofonem mecze przy ul. Olsztyńskiej.
W Częstochowie rozegrany został turniej Speedway Silesia Cup 2024. Zawody te były połączone z 50 edycją Memoriału im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego, czyli najstarszą cykliczną imprezą sportową w Częstochowie. Był to zarazem oficjalny start sezonu żużlowego 2024 w Polsce. Wszystko rozpoczęło się od krótkiej rozmowy z gwiazdami minionej epoki. Kilka słów do zgromadzonej publiczności powiedzieli między innymi Józef Jarmuła, Marek Cieślak, Marek Nabiałek, Jurek Kowalczyk i Andrzej Jurczyński.
– Znowu jestem z wami! – nie krył radości Józef Jarmuła.
Po przywitaniu wszystkich gwiazd z minionej epoki na stadionie rozległy się gromkie prawa. Czasu na rozmowy nie było jednak zbyt dużo, bo nad stadion zaczęły nadciągać ciemne chmury. Przystąpiono więc od prezentacji żużlowców, którzy rywalizowali o zwycięstwo w 50. Jubileuszowym Memoriale im. B. Idzikowskiego i M. Czernego. Sobotni memoriał składał się tylko z 12. wyścigów, bo nad stadionem zaczął padać deszcz i zawody przerwano. Od początku zawodów trwała wyrównana walka pomiędzy zawodnikami, a pewien handicap dawało pierwsze pole startowe. Kilka wyścigów później jednak warunki zaczęły się zmieniać i do głosu doszli także żużlowcy startujący z zewnętrznych pól startowych. Jako pierwszy kapitalnie z czwartego pola wystrzelił Leon Madsen w 4. wyścigu i pognał do mety po pewne 3 punkty. Organizatorzy chcieli rozegrać wszystkie zaplanowane gonitwy. Ze względu na niepewną pogodę zrezygnowano z równania nawierzchni. Niestety deszcz pokrzyżował wszystkie plany. Trzecia seria startów to właściwie jazda po błocie. Opady nasilały się coraz mocniej i zapadła o tym, aby przerwać zawody. Po trzech seriach startów po 8 punktów mieli Jason Doyle i Bartosz Zmarzlik. Ci zawodnicy nie jechali ze sobą w pierwszych trzech seriach startów, nie rozegrano też biegu barażowego.
- Jason Doyle – 8 (2,3,3)
- Bartosz Zmarzlik – 8 (2,3,3)
- Leon Madsen – 7 (3,2,2)
- Maksym Drabik – 6 (3,0,3)
- Brady Kurtz – 6 (3,2,1)
- Norbert Krakowiak – 5 (2,3,0)
- Kacper Woryna – 5 (2,3,-)
- Fredrik Lindgren – 5 (w,2,3)
- Mikkel Michelsen – 5 (3,1,1)
- Mads Hansen – 4 (0,2,2)
- Rohan Tungate – 4 (1,1,2)
- Tobiasz Musielak – 4 (1,1,2)
- Oliver Berntzon – 2 (1,0,1)
- Steven Goret – 2 (1,1,0)
- Kajetan Kupiec – 1 (1)
- Anton Karlsson – 0 (u,0,d)
- Gleb Czugunow – 0 (0,0,d)
- Kacper Halkiewicz – ns
BIEG PO BIEGU:
- Michelsen, Krakowiak, Berntzon, Karlsson (u)
- Drabik, Zmarzlik, Musielak, Hansen
- Kurtz, Woryna, Tungate, Lindgren (w)
- Madsen, Doyle, Goret, Czugunow
- Woryna, Madsen, Michelsen, Drabik
- Doyle, Kurtz, Musielak, Berntzon
- Zmarzlik, Lindgren, Goret, Karlsson
- Krakowiak, Hansen, Tungate, Czugunow
- Lindgren, Musielak, Michelsen, Czugunow (d)
- Drabik, Tungate, Berntzon, Goret
- Doyle, Hansen, Kupiec, Karlsson (d)
- Zmarzlik, Madsen, Kurtz, Krakowiak
tekst i foto. klobucka.pl