KS Norwid Częstochowa w poniedziałkowy wieczór rozegra spotkanie w Gorzowie, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa Cuprum Stilon Gorzów. Tym meczem podopieczni Cezara Douglasa Silvy rozpoczynają krótką serię gier z drużynami bezpośrednio zainteresowanymi wejściem do fazy play-off.

Siatkarze z Gorzowa, podobnie jak Norwid, byli rewelacją początku rozgrywek i długo utrzymywali się w pierwszej ósemce. W październiku przegrali jednak trzy spotkania z rzędu i nieco obniżyli swoje loty. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że porażki te zanotowali z ZAKSĄ, Jastrzębskim Węglem oraz Wartą Zawiercie, a więc drużynami z czołówki tabeli. Siłą gorzowian jest przede wszystkim wygrywanie meczów z drużynami niżej notowanymi lub tymi o podobnym poziomie sportowym. Takie zwycięstwa jak z Barkomem Każany Lwów czy GKS-em Katowice sprawiły, że na ten moment podopieczni Andrzeja Kowala mogą czuć się bezpiecznie w PlusLidze i śmiało patrzeć w górę tabeli. Po 12 kolejkach Cuprum jest tuż za pierwszą ósemką z 17 punktami na swoim koncie.

Norwid z kolei się nie zatrzymuje i dalej idzie zwycięską ścieżką. W zeszły piątek po kapitalnym spotkaniu błękitno-granatowi wygrali 3:2 z powracającym do formy AZS-em Olsztyn i wskoczyli na piąte miejsce w tabeli. Ewentualne zwycięstwo w Gorzowie pozwoli mocno zbliżyć się do pierwszej czwórki, gdyż swoje piątkowe spotkanie przegrała Bogdanka LUK Lublin i nie dopisała do swojego dorobku ani jednego oczka.

To pierwszy z trzech bardzo ważnych meczów dla częstochowian. Pierwszą rundę zakończą bowiem spotkaniami z Treflem Gdańsk oraz Skrą Bełchatów, które również mają ambicje do gry w fazie play-off. Początek meczu w Gorzowie o 20:30.

📸 Marek Tęcza Fotografia